Obnażenie teatru
"TRAMWAJ ZWANY POŻĄDANIEM" TO SPEKTAKL O POSZUKIWANIU TOŻSAMOŚCI
Rzecz dzieje się w teatrze - mówi Rubin. - Obnażamy przed widzami to, co najczęściej pozostaje tajemnicą. U nas sufler będzie na scenie, a aktorzy nie będą ukrywali, że grają - dodaje. Co jakiś czas ,,wyjdą" ze spektaklu i skomentują swoje role. Dzięki temu publiczność zobaczy, jak kreują odtwarzane osoby. - Wciąż zrywać będziemy konwencje, pobudzając odbiorców - mówi Rubin.
Sama treść dramatu nie ulegnie większym transformacjom.- Wpisujemy tekst w polską mentalność, ale fizycznie w żaden konkretny świat - opowiada Frąckowiak. W bydgoskiej wersji spektaklu nie chodzi o konkretną rzeczywistość. - Realizm na scenie to oszustwo teatru, które my odkrywamy - podkreśla Rubin. Choć twórcy spektaklu zachowują fabułę, to także za jej pomocą drążą różne inne tematy. - Zastanawiamy się np., jak zmienił się sposób artykułowania emocji - mówi Frąckowiak. - Na ile zmienił się sposób pokazywania miłości, czy pożądania - wylicza. - Ale nie dajemy żadnych odpowiedzi - wtrąca Rubin. - Pokazujemy dwa bieguny i widzowi zostawiamy osądzenie, która z postaw jest lepsza, cenniejsza, bardziej wartościowa.
//TRAMWAJOWY DZIENNIK//
TEATR POLSKI, jako pierwszy w Polsce, dołączył do swojej premiery blog. Na stronie internetowej bydgoskiej sceny można czytać ciekawostki związane z powstawaniem spektaklu. Nastroje, humory, przebieg pracy, imprezy po próbach, opinie i inne zachowania twórców przedstawienia. Twórcami wpisów są głównie jedna z aktorek - Dorota Androsz i dramaturg Bartosz Frąckowiak. Teksty dziennika uzupełniają zdjęcia. Więcej na stronie: www.teatrpolski.pl/blog/
Reżyseria - Wiktor Rubin, scenografia i kostiumy - Katarzyna Paciorek, dramaturgia - Bartosz Frąckowiak, występują: Dorota Androsz, Dagmara Mrowiec, Marek Tynda, Krystian Wieczorek, Barbara Kałużna, Grzegorz
Falkowski.