Artykuły

Kielce. Nowi aktorzy u Żeromskiego

Dwoje nowych aktorów, Wiktorię Kulaszewską i Krzysztofa Grabowskiego, zobaczą kielczanie od września na deskach Teatru im. Żeromskiego. - Są młodzi i niezwykle utalentowani. Warto w nich inwestować - zapewnia dyrektor Piotr Szczerski.

- Krzysiek świetnie wypadł w "Moim niepokoju..." [na zdjęciu], Wiktorię widziałem na jej spektaklu dyplomowym. Co tu dużo mówić, to są po prostu świetni aktorzy - dodaje Piotr Szczerski, dyrektor Teatru im. Żeromskiego w Kielcach. I choć jeszcze oficjalnie ich nie przedstawił, to przyznaje, że od nowego sezonu zasilą szeregi zespołu aktorskiego.

Wiktoria Kulaszewska ma 26 lat, pochodzi z Chodzieży w Wielkopolsce i właśnie kończy krakowską PWST. Do tej pory współpracowała m.in. z warszawskim teatrem Studio i z Teatrem Nowym w Poznaniu.

- W życiu dzieje się tak dużo, że nie wyobrażam sobie, by o tym nie mówić. Od dziecka o tym marzyłam, ale wiele osób twierdziło, że jestem zbyt wrażliwa. Rzeczywiście nic po mnie ot tak nie spływa, jestem typem, który przeżywa - ocenia sama siebie.

W Kielcach ma zamiar jak najmocniej się rozwijać, a do przeprowadzki skłoniły ją wystawiające się tu nazwiska: Radosław Rychcik, Jolanta Janiczak, Wiktor Rubin, a niedługo także Ewelina Marciniak. To oni w ostatnich latach tworzyli sztuki, które przynosiły najwięcej rozgłosu kieleckiemu teatrowi, również ze względu na swój często bezkompromisowy charakter: "Samotność pól bawełnianych", "Niebezpieczne związki" (Rychcik), "Caryca Katarzyna" czy "Joanna Szalona. Królowa" (Janiczak i Rubin). - Nie boję się takich sztuk, to duże wyzwanie - mówi aktorka.

Z kolei 29-letni Krzysztof Grabowski jest już znany kieleckiej publiczności z ról Liliputa Policjanta i Grubego Hibakuszy w sztuce "Mój niepokój ma przy sobie broń". Jest absolwentem Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej PWST. W czasie studiów współpracował głównie z wałbrzyskim Teatrem Dramatycznym, a ostatnio zatrudniony był w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. To właśnie rola w "Moim niepokoju..." sprawiła, że nie wahał się, gdy Piotr Szczerski zaproponował mu pracę.

- Realizacja tego spektaklu, choć nie była łatwa, utwierdziła mnie w tym, że są jeszcze świetne zespoły aktorskie w Polsce. Panuje tu fantastyczny spokój i życzliwość, które sprzyjają pojawianiu się twórczych, niebanalnych pereł artystycznych. Nie ma tu odgrzewanych i przeżutych setki razy wcześniej potraw - ocenia Grabowski.

Oboje już odwiedzają Kielce. Biorą tu udział w próbach do sztuk, w których zagrają w nowym sezonie. Wiktorię Kulaszewską kielczanie po raz pierwszy zobaczą na początku października w spektaklu "Misja" Eweliny Marciniak. Natomiast Krzysztof Grabowski wystąpi w sztuce "Jakiś i Pupcze" Hanocha Levina w reżyserii Piotra Szczerskiego. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji