Artykuły

Gdańsk. Oświadczenie zespołu Teatru Wybrzeże

Dziś (29 września) w Teatrze Wybrzeże odbyła się konferencja prasowa zwołana przez aktorów, którzy chcą bronić swego dyrektora Macieja Nowaka przed ponowną próbą odwołania go ze stanowiska.

Oświadczenie

Zaprosiliśmy Państwa, aby podzielić się naszym rozgoryczeniem i głębokim oburzeniem.

22 września wróciliśmy z urlopu. Wróciliśmy, aby dowiedzieć się, że złamano wszystkie obietnice, jakie nam złożono. Wróciliśmy, by dowiedzieć się, że pod naszą nieobecność, za plecami, władze województwa wycofały się ze swoich wcześniejszych deklaracji. Arogancja oraz cynizm - tak jedynie można nazwać to, czego Marszałek Jan Kozłowski i podlegli mu włodarze dopuścili się w ostatnim czasie.

W połowie lipca Marszałek Jan Kozłowski spotkał się z aktorami Teatru Wybrzeże. Na spotkaniu zawarto ustne porozumienie. Ustalono, że dyrektor Maciej Nowak zachowuje swoje stanowisko, urząd marszałkowski zaś dofinansuje teatr kwotą 400 tys. złotych i rozpocznie starania o nadanie mu statusu sceny narodowej. Porozumienie to prasa okrzyknęła "Cudem nad Motławą". Jak widzimy, z tą władzą ani cuda, ani porozumienia nie są możliwe.

Zostaliśmy okłamani. Żadna ze wspomnianych deklaracji nie została dotrzymana. Obiecanych pieniędzy urząd marszałkowski nie wpłacił do dziś. Podtrzymał natomiast swoją decyzję o odwołaniu Macieja Nowaka. Mało tego, 16 sierpnia anulował czerwcowy konkurs na dyrektora teatru i ogłosił nowy. Wybór tej akurat daty był nieprzypadkowy. To znamienne, że wszystkie istotne decyzje zostały podjęte tuż po rozpoczęciu urlopu. Pod nieobecność zespołu, aktorów, dyrekcji.

Jest nam przykro, że w rocznicę 25-lecia powstania Solidarności, sprawę Teatru Wybrzeże rozwiązuje się takimi metodami - metodami starej bolszewickiej szkoły. W zaciszu gabinetów, pod nieobecność zainteresowanych.

Z prasy dowiadujemy się, że gdańscy politycy PO z dyrektorem Rybickim na czele, mają już upatrzone posady w Warszawie. Tak najprościej. Zniszczyć to, co się nie podoba i odejść. A przedtem jeszcze - jak to zrobił Jan Kozłowski - sfotografować się w prasie z szalikiem Teatru Wybrzeże, wystąpić pod sztandarem mecenasa kultury. I zapewne jeszcze pokazać się na premierze spektaklu o Lechu Wałęsie, do której ma doprowadzić Nowak. Władza przybędzie na ogólnopolską medialną fetę z prezydentem Wałęsą w tle, a potem już "fatalny" dyrektor Wybrzeża może odejść. Wyjątkowo to cyniczne i niesmaczne. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi z partii, która była faworytem wyborów parlamentarnych, a teraz przymierza się do współrządzenia Polską. Partii, która od lat głosi hasła o kompetencji i fachowości nie tylko w polityce.

Czy dyr. Nowak po serii nie tylko lokalnych sukcesów Teatru Wybrzeża jest niekompetentny? A może niewygodny dla gdańskich elit? W tej sprawie wypowiada się podobno tajemnicza "grupa ekspertów", która nigdy publicznie nie przyznała się do swoich poglądów, choć ma do nich prawo - ale nie w kuluarach i na salonach - tylko otwartym forum!!!!! Marszałek na spotkaniach z przedstawicielami zespołu niejednokrotnie dziwił się, że przeciwnicy teatru cytuję: "tylko szepczą, przychodzą tu albo dzwonią".

Jesteśmy zdumieni i przerażeni faktem, ze marszałek nie posłuchał ludzi kultury, swoim autorytetem poświadczających publicznie wartość i osiągnięcia Teatru Wybrzeże za dyrekcji Macieja Nowaka. Uległ za to podszeptom niewidzialnych przeciwników.

Równocześnie rosło grono obrońców teatru proponowanego przez dyrektora Nowaka. Na łamach prasy lokalnej i ogólnopolskiej, a także podczas debaty pozytywnie o jego dyrekcji wypowiadały się autorytety z dziedziny teatru i sztuki, m.in.: Jacek Sieradzki - red. nacz. mies. "Dialog", Krzysztof Mieszkowski - red. nacz. "Notatnika Teatralnego", Łukasz Drewniak - publicysta "Przekroju" i "Tygodnika Powszechnego", Jacek Cieślak z "Rzeczpospolitej", Roman Pawłowski z "Gazety Wyborczej", Barbara Marcinik z III Programu Polskiego Radia, Ignacy Gogolewski - Prezes Zarządu Głównego ZASP., dr Joanna Chojka, dr Wojciech Owczarski, Stefan Chwin, Aneta Szyłak, minister Izabella Cywińska i redaktor naczelny miesięcznika "Foyer" Jacek Rakowiecki. Otwarte listy do marszałka napisały Henryka Dobosz, Krystyna Meissner - dyr. Teatru Współczesnego i Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog we Wrocławiu oraz Stowarzyszenie "Le Madame" z Warszawy. Wszyscy wymienieni nie tylko podkreślali zasługi dyrektora, ale wyraźnie przestrzegali przed zmarnowaniem efektów jego pracy.

Zadziwiające, iż mimo jawnych, publicznych wypowiedzi tylu autorytetów w dziedzinie teatru na decyzję marszałka wpływ mieli jednak nieznani nam bliżej "podszeptywacze".

Idąca do wyborów PO nie jeden raz mówiła o społeczeństwie obywatelskim. Otóż my czujemy się taką właśnie częścią społeczeństwa. Chcemy mieć wpływ na swoje życie, również w sferze publicznej, na wybór tych, którzy są dla nas zawodowym autorytetem, imponują odwagą artystyczną i otwartością na świat, a nie schlebiają władzy, nie wychylając się poza lokalne opłotki. Tak nie robi się sztuki!!!! Tak robi się kolejny salon towarzyski, do którego wstępu dla wielu widzów nie będzie. W obronie pozycji artystycznej Teatru Wybrzeże, wypracowanej ciężko przez nas i naszego dyrektora, zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. I w przeciwieństwie do władz samorządowych, działaliśmy jawnie. W środku wakacji doprowadziliśmy do otwartej publicznej debaty o naszym teatrze.

Jej najważniejszym efektem było napisanie i podpisanie przez obecne na debacie autorytety ze świata teatru listu do ministra kultury, postulującego nadanie Teatrowi Wybrzeże statusu sceny narodowej. Minister przychylił się do tej prośby. Taki status przyznaje się teatrowi w uznaniu zasług i linii programowej. Linię programową Teatru Wybrzeże proponował dyrektor Nowak. Status teatru narodowego przyznany został teatrowi w obecnym kształcie, a nie budynkowi. W każdym większym mieście jest teatr, nie każdy dostępuje tego zaszczytu.

Argumentem władzy za odwołaniem dyrektora Nowaka była zła kondycja finansowa teatru. Teraz, kiedy Teatr Wybrzeże będzie współfinansowany przez Ministerstwo Kultury argument ten stracił rację bytu, tymczasem urzędnicy decyzji o zdymisjonowaniu Nowaka nie wycofali. Mamy więc prawo wnioskować, że argumenty Urzędu Marszałkowskiego były jedynie pretekstami.

Pretekstem jest choćby zarzut, że dyrektor Nowak pełni podwójną funkcję: szefa Instytutu Teatralnego i Teatru Wybrzeże. Władza żąda żeby teatrowi poświęcał sto procent swojego czasu. Pozornie słusznie, tyle tylko, że jako przykład dyrektora idealnego, przywoływany jest przez Arkadiusza Rybickiego dyrektor Michał Merczyński, który wspólnie z Grzegorzem Jarzyną prowadzi Teatr Rozmaitości w Warszawie. Otóż Michał Merczyński jest dyrektorem naczelnym: Teatru Rozmaitości w Warszawie, dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta w Poznaniu, wicedyrektorem Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi i do niedawna był p.o dyrektora Instytutu sztuki Filmowej w Warszawie. I jakoś dzielił swój czas pomiędzy wszystkie te instytucje. Podobnie Krzysztof Torończyk - dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie i Teatru im. Osterwy w Lublinie. Czy Sławomir Pietras - dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej i dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu. Ludzie ponadprzeciętni po prostu potrafią więcej i osiągają niekwestionowane sukcesy za cenę morderczej pracy 20 godzin na dobę. Ale gdańskiej władzy pełniącej swoje obowiązki zza biurka od 8 do 16 ciężko się z takimi faktami pogodzić.

Jednym z postulatów kampanii wyborczej PO było, by urzędy i stanowiska sprawowali ludzie kompetentni. Apelujemy do polityków z Urzędu Marszałkowskiego. Nie utrącajcie ludzi kompetentnych! Zostawcie Macieja Nowaka w miejscu, w którym buduje dobry teatr. Zbyt wiele faktów świadczy za nim Wszyscy następcy Nowaka w instytucjach kultury, którymi kierował, nie przedłużali jego sukcesów, a pogrążali je w niebycie. To nie Nowak potrzebuje Gdańska, to Gdańsk potrzebuje Nowaka!!!!!!

Zespół Teatru Wybrzeże

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji