Artykuły

Warszawa. Dramat Pawła Priażki w Studio

Alosza kocha Lenę, Lena nie kocha Aloszy. Za to kocha jego brata, ale mimo to wychodzi za Aloszę. Jak skończy się ta historia, pokaże spektakl "Życie jest piękne" realizowany przez stołeczny Teatr Studio w ramach Festiwalu "Da! Da! Da!" w koprodukcji z Instytutem Adama Mickiewicza.

Zaczyna się nie najlepiej: Lena i jej koleżanka Andżela walczą z systemem edukacji - fiza, matma i WF nie wytrzymują silnej konkurencji z dylematami dnia codziennego: a) skończyły się papierosy, b) kto idzie po wódkę? Ich walka o szczęście przypomina zmagania pijanego z grawitacją. Potencjał jest nierówny, ale nadzieja wiecznie przy nich trwa. Sztuka Pawia Priażki, awangardowego dramaturga z Białorusi, przedstawia świat brutalny i rażąco rzeczywisty. Życie odarte z romantycznych złudzeń, gorzkie w smaku, trudne w odbiorze... ale zawsze piękne.

- Mimo dość klasycznej struktury dramat Pawła Priażki stwarza szansę wyzwolenia niezwykle silnej energii - wszystko za sprawą dystansu między językiem a wewnętrznymi przeżyciami bohaterów - twierdzi Marat Gacalow, rosyjski reżyser przedstawienia, który po raz pierwszy pracuje w Polsce. - Postaci mają dużo do powiedzenia, alej ednocześnie nic z tego nie wynika. Z ich ograniczonego słownictwa autor tworzy partyturę wręcz muzyczną - dodaje.

W obsadzie Maja Juras, Natalia Rybicka, Miron Jagniewski, Mirosław Zbrojewicz i Wojciech Żołądkowicz. Premiera 22 czerwca o godz. 17 w foyer Teatru Studio. Uwaga, spektakl wyłącznie dla widzów dorosłych!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji