Artykuły

Teatr Szekspirowski to nie zamach na kasę

- Wydaje mi się, że Gdańsk zasługuje na więcej teatrów. To, że w mieście jest tylko jeden teatr dramatyczny, jest śmieszne, po prostu kompromitujące, jeśli pomyśleć o innych metropoliach - mówi JERZY LIMON, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.mieszne, po prostu kompromituj

Z profesorem Jerzym Limonem rozmawia Grażyna Antoniewicz:

Po co nam nowy pański Teatr Szekspirowski pod bokiem już istniejącego Teatru Wybrzeże?

- Wydaje mi się, że Gdańsk zasługuje na więcej teatrów. To, że w mieście jest tylko jeden teatr dramatyczny, jest śmieszne, po prostu kompromitujące, jeśli pomyśleć o innych metropoliach. Nie mówię o Broadwayu, gdzie jest sto ileś teatrów, czy West Endzie, gdzie jest ich chyba 60, choć to inna skala miasta. Ale nawet jeśli proporcjonalnie to przyłożyć do Gdańska, okaże się, że jesteśmy bardzo ubodzy. Odpowiedź powinna być pytaniem "dlaczego tak późno powstaje?".

Budżet miasta jest skromny, a instytucji przybywa...

- No tak, ale to budżet miasta daje 12,5 procent na budowę Teatru Szekspirowskiego. Miasto dostaje prezent od Unii Europejskiej w postaci 75 procent kosztów inwestycji.

Czy Gdańsk stać na utrzymanie takiej placówki jak Teatr Szekspirowski? Trzeba go będzie dofinansowywać, a wiadomo, jak jest. Nie wiadomo, jak jest, i nie wiadomo, jak będzie za trzy lata. Jeżeli mielibyśmy myśleć o tym, na co nas stać, to przypuszczam, reforma Polski w ogóle nie ruszyłaby z miejsca, bo w 89 czy 90 roku myśmy nic nie mieli. I to jest odwaga ówczesnych ludzi, którzy mieli wizję i wiedzieli, że ta bieda i pustki w finansach nie są wieczne. Nie zapominajmy, że Unia Europejska wspiera również wydarzenia kulturalne, nie tylko infrastrukturę, nie tylko budynki. W sposób niezwykły wprost Unia wspiera edukację, w tym edukację artystyczną. My jesteśmy szczęśliwymi beneficjentami. Na przykładzie naszego festiwalu powiem, że bywały lata iż dwie trzecie środków na Festiwal Szekspirowski pochodziły spoza Trójmiasta. Jak można mówić, że ktoś robi zamach na kasę miasta? Miasto i mieszkańcy dostają prezent w postaci placówki kulturalnej - żywej, prowadzącej działalność artystyczną i edukacyjną. Malkontenci zawsze będą, to nieuniknione.

Czy nowy teatr nie będzie odbierał pieniędzy innym instytucjom kultury?

Jeżeli w jakimś mieście istnieją instytucje bez sensu, to należy je jak najszybciej zlikwidować i zabrać im wszystkie pieniądze. Jestem gorącym orędownikiem takiego rozwiązania. To są pytania typu: po co nam uniwersytet, skoro to są publiczne pieniądze, i czy nas stać na utrzymanie? Jeśli nas nie stać na utrzymanie uniwersytetów i kultury, to po co w ogóle ten kraj?

Powstają wielkie instytucje muzealne. Co, według Pana oceny, wniosą w życie kulturalne metropolii?

- Nie chcę oceniać. Wydaje mi się, że instytucje kultury, które są również muzeami czy archiwami, spełniają bardzo ważną rolę, ale powinny być dostosowane do dzisiejszych czasów. To nie mogą być gablotki za szkłem. Muszą być żywe i interaktywne. Muszą trafiać do młodego pokolenia, tak jak wszystko inne. Jeśli tego kryterium nie spełniają - nie mówię o naszych, tylko w ogóle, to trzeba albo takich nie otwierać, albo je likwidować.

Czy Teatr Szekspirowski zamierza korzystać z miejskich pieniędzy?

- Bardzo ważne jest wypracowanie wspólnego sposobu realizowania jakiegoś celu przez samorządy, administrację państwową i instytucje kultury. Jeśli to się udaje, można liczyć na pozyskanie źródeł zewnętrznych. Na naszym przykładzie widać, że zarówno Urząd Miejski, jak i Urząd Marszałkowski widzą, że wspierając nas pomnażają środki przeznaczone na kulturę. Nam niekiedy się udaje zebrać więcej niż oni dali.

Grażyna Antoniewicz

***

Czy są nam potrzebne nowe muzea i teatry?

Przedstawiciele powstających w Trójmieście instytucji kultury - Muzeum II Wojny Światowej, Muzeum Emigracji oraz Teatru Szekspirowskiego, spotkają się, aby podczas publicznej debaty odpowiedzieć na pytanie, jaki będzie wpływ nowych instytucji na wzrost atrakcyjności regionu. Zastanowią się, jak zaciekawiać i fascynować, będąc publiczną instytucją kultury. Paneliści przedstawią założenia programowe swoich instytucji i wspólnie porozmawiają o tym, co zrobić, aby wykorzystać potencjał tkwiący w każdej z nich. Debata odbędzie się w sobotę, 18 maja, o godz. 15, podczas dnia otwartego budowanego w Gdańsku Europejskiego Centrum Solidarności (12-15).re s

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji