Artykuły

Sobotnia premiera "Pippi Pończoszanki" w Teatrze Wilama Horzycy będzie miała wyjątkowy charakter. Całkowity dochód z premiery przeznaczony zostanie na rzecz Damiana Kwarcianego, podopiecznego Fundacji "Zdążyć z pomocą".

Premiera "Pippi" w reżyserii Adama Biernackiego odbędzie się 15 czerwca w toruńskim teatrze. Damian - któremu premiera jest dedykowana - ma 17 lat i cierpi na porażenie mózgowe oraz epilepsję. Kiedy się urodził, lekarze nie dawali chłopcu większych szans - miał być "roślinką". Rodzice nie poddali się - całe swoje życie podporządkowali Damianowi, który wymaga ciągłej rehabilitacji. Robi jednak ogromne postępy, ale żeby się nadal rozwijać i mieć kontakt ze światem, potrzebuje sprzętu komputerowego z oprogramowaniem bazującym na ruchu gałek ocznych, fotelika pionizującego do nauki i rehabilitacji oraz wózka elektrycznego. Koszty potrzebnego sprzętu to 40 tysięcy złotych. Dochody rodziców Damiana są zbyt małe, aby mogli uzbierać potrzebną kwotę.

Dlatego teatr zdecydował by premiera sztuki skierowanej do młodego widza, została połączona z akcją charytatywną. "W związku z naszą inicjatywą zwracamy się do Państwa z prośbą o przyłączenie się do naszej akcji i wykupienie zaproszenia na premierę. Koszt jednoosobowego zaproszenia wynosi 50 zł" - mówią organizatorzy z TWH.

Warto przypomnieć, że to nie pierwsza taka akcja charytatywna w TWH. Pierwsza odbyła się w 2000 roku, a dochód został przeznaczony na Dom Małego Dziecka w Toruniu, zaś w 2003 roku na Dziecięce Hospicjum "Nadzieja" w Toruniu. Cztery lata później premiera dedykowana była Przedszkolu Miejskiemu nr 2 w Toruniu dla dzieci niewidomych i słabowidzących. Kolejna premiera charytatywna miała miejsce w 2009 roku, a pieniądze ze sprzedaży biletów TWH przekazał na fundusz stypendialny "Kaganek" realizowany przez Fundację "Światło" w Toruniu dla dzieci, które straciły jedno lub dwoje rodziców na skutek choroby nowotworowej.