Artykuły

Trzecia pierś

Szanowny Panie Redaktorze! Dopiero co skoń­czyły się "Dni Torunia" a od soboty znowu ma­my nawał imprez artystycznych, XVII Festiwal Teatrów Polski Północnej. Od kilku dni latam z językiem na brodzie, bo tyle spektakli i szkoda mi któryś opuścić. Jeszcze przed festiwa­lem widziałem "Trzecią pierś'' Marii Makowskiej... to jest chciałem powiedzieć - Iredyńskiego, ściślej mówiąc, sztuki Iredyńskiego pod tym tytułem, którą reżyserował Eugeniusz Aniszczenko (wszy­stko mi się już plącze).

Bardzo mi się podobała ta "Trzecia pierś", a i dwie pozostałe również. Przyznam się, że dawno nie widziałam Tomasza Witta w takiej formie. To była chyba jedna z najlepszych jego ról, nie uchybiając jego partnerom, którzy też zagrali znakomicie. Nie mam zamiaru pisać recenzji ale swoje zdanie mam prawo wypowiedzieć. Uwa­żam też, Panie Redaktorze, że my w Toruniu wcale nie mamy złych aktorów. Trzeba tylko od­powiedniej sztuki i dobrego reżysera, a niejedną "bombową" pozycję możemy mieć w repertuarze. Dowodem tego jest właśnie ,,Trzecia pierś", któ­rą wyreżyserował pan Aniszczenko przy pomy­słowej scenografii Antoniego Tośty.

I dobrze się stało, że sztuka ta zainaugurowała festiwal. Skromnie, bo w małej sali teatru, ale za to efekt był. Artystyczny efekt. A to chyba bardziej się liczy dla ludzi teatru, niż głośne fanfary i drętwe przemówienia. Pozostaję z szacunkiem - Radost

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji