Artykuły

Spektakl w kosmicznym laboratorium

"Marionetka - kosmiczna tajemnica" w reż. Dominiki Miękus i Krzysztofa Parda w Baju Pomorskim w Toruniu. Pisze Ilona Słojewska w serwisie Teatr dla Was.

Franek mógł pojawić się tylko w Baju Pomorskim w Toruniu. Podejrzewam, że nawet czekano tu na niego. A to z kilku zasadniczych powodów. Pracownia lalkarska tego teatru słynie ze znakomitych fachowców, można powiedzieć mistrzów, w konstruowaniu lalek i marionetek. Od niedawna występujący w teatrze Krzysztof Parda, aktor, absolwent Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie / Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku, samodzielnie skonstruował marionetkę, której dał na imię Franek. Historia jego narodzin to temat na osobną opowieść. Dalej, wszak Toruń jest rodzinnym miastem Mikołaja Kopernika, na UMK znajduje się znany na całym świecie Wydział Fizyki i Astronomii, jest Obserwatorium Astronomiczne w Piwnicach, a także Planetarium im. Stanisława Dziewulskiego, najbardziej popularne miejsce dla dzieci i młodzieży. A przecież Franek pojawia się w spektaklu gdzieś na jednej z planet ogromnego Wszechświata. W scenerii prawdziwie kosmicznej.

I co ważne. Premiera spektaklu "Marionetka - kosmiczna tajemnica" zamknęła ogólnopolski program "Dotknij teatru", bardzo interesująco zrealizowany w Baju Pomorskim. Obejmował wykłady i warsztaty prowadzone przez specjalistów najwyższej klasy, projekcje multimedialne oraz spektakle znajdujące się w repertuarze teatru. Tematyka programu związana była z najbardziej znamiennymi dla teatru zjawiskami, nie wyłączając muzyki.

Tak więc, spektakl w reżyserii Dominiki Miękus oraz Krzysztofa Pardy prezentujący marionetkę, "dotykał" w sposób szczególny teatru. Pozwolił bowiem najmłodszym i starszym widzom dotknąć w teatrze lalek materii szczególnej, jaką jest marionetka. Poza tym, zbiegł się w czasie z obchodami Międzynarodowego Dnia Teatru. A zatem, czyż lepiej można było go uczcić?

Spektakl "Marionetka - kosmiczna tajemnica" jest szczególnej formuły. Z jednej strony jest opowieścią o Franku, małym człowieku i jego relacji z Kosmosem oraz z ludźmi, a z drugiej kojarzy się z laboratorium i przeprowadzanym w nim osobliwym eksperymencie. Dlatego też, każde wystawienie "Marionetki - kosmicznej tajemnicy" to nie tylko spektakl, ale także świetnie improwizowane warsztaty z marionetką w roli głównej.

Co urzeka w tym przedstawieniu? Wszechobecna barwa niebieska i jej tonacje, to kolor kojarzący się z niebem, rozległym Wszechświatem. Barwa, wywołująca także pełną dystansu i chłodu atmosferę panującą w futurystycznym laboratorium, w którym ludzie przeprowadzają skomplikowane technicznie eksperymenty. Tutaj też odbywa się próba skorelowania ruchu ze światłem i dźwiękiem. Jest to bardzo ciekawie przemyślany zabieg koncentrujący na sobie uwagę młodych widzów. Któż nie chciałby znaleźć się w takiej pracowni i eksperymentować w podobny sposób? Autorzy spektaklu budują też w umiejętny sposób napięcie. Najpierw w centrum sceny pojawia się osobliwe urządzenie przypominające swym wyglądem robota-łazika wysyłanego na Księżyc. Dopiero po chwili okazuje się, że owo urządzenie jest skomplikowanym krzyżakiem wyposażonym w niezliczoną ilość nitek do poruszania marionetką. I wreszcie pojawia się ona sama. Mały biały człowiek. Krzysztof Parda ożywia go, wszak marionetka w przeciwieństwie do człowieka, absolutnie nie podlega ziemskiemu przyciąganiu. Tak więc każdy kolejny krok Franka na powierzchni planety jest krokiem aktora. To samo dotyczy każdego gestu.

I od tej chwili rozpoczyna się magia teatru marionetkowego. Laboratorium wypełnia to, co fascynuje widzów bez względu na wiek najbardziej, czyli filozofia teatru marionetek. Widzowie powoli zapominają, że Franek jest marionetką. Dochodzi do przedziwnej relacji pomiędzy nim a aktorami. Aktorzy powoli wchodzą w świat Franka, a i on sam jest coraz bardziej zainteresowany ich światem. W końcu pojawia się moment, w którym widz zaczyna wierzyć, że Franek tak jak oni oddycha i uczy się przeżywania różnorodnych stanów emocjonalnych. Dominika Miękus i Krzysztof Parda doskonale opracowali choreografię marionetki. Każdy szczegół w jej ruchach jest wyraźny i czytelny w odbiorze. A było to bardzo trudne, ponieważ marionetka nie posiada mimiki, więc formy wyrazu transportowali poprzez gesty. Co więcej, w przedstawieniu nie pada ani jedno słowo, dlatego aktorzy bardzo szeroką gamą środków wyrażają emocje Franka i własne. Zresztą, warto tu podkreślić wrażliwą, chwilami ukrytą za Frankiem grę Dominiki Miękus i Krzysztofa Pardy. Ich "oswajanie" Franka jest pełne delikatności i harmonii.

Ten autorski spektakl, w którym scenariusz, scenografię i muzykę opracowali Dominika Miętus oraz Krzysztof Parda, zachwyca przemyślaną koncepcją, harmonijnością i dopracowaniem szczegółów. Projekcje multimedialne Sylwestra Siejny są chwilami projekcją marzeń i Franka, i występującej pary, a także widzów. Kostiumy Eweliny Miąsik idealnie wpisują się w koncepcję spektaklu i pobudzają dziecięcą wyobraźnię.

Ale opowieść o marionetce i ludziach ma w sobie wiele przesłań. Zarówno ona jak i Kosmos to uosobienie jednej z największych tajemnic. Owo laboratorium to miejsce, do którego tęsknią dzieci, by w nim eksperymentować, realizować własne marzenia. To bardzo mądry spektakl. I kameralny, bo jak tylko na scenie pojawia się Franek, odnosi się wrażenie, że przyszedł tu na spotkanie z każdym widzem z osobna. Zwłaszcza, że po każdym spektaklu odbywają się warsztaty, podczas których dzieci mogą nie tylko z bliska obejrzeć marionetkę, zapytać aktorów o zasady jej działania, ale także dotknąć tej niezwykłej lalki. I to jest najważniejsze, bo nic bardziej nie uruchamia dziecięcej wyobraźni i marzeń jak dotknięcie niezwykłego i nieznanego.

Pojawienie się tak skomplikowanej marionetki na scenie Baja Pomorskiego to bardzo dobry znak na przyszłość. Kto wie, czy nie stanie się impulsem do założenia Opery Marionetek. W Europie w ostatnich kilkunastu latach powstało kilka takich scen, mających po kilkaset marionetek, dzięki którym mogą wystawiać rocznie i kilka oper. A poza tym jak magnes przyciągają widzów i turystów, nawet do ponad stu tysięcy rocznie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji