Dom, który zbudował Jonathan Swift
W najbliższą niedzielę, o godz. 17 w Starym Teatrze, na jego dużej scenie odbędzie się premiera sztuki wybitnego radzieckiego dramaturga, którego utwory z powodzeniem grane są na wielu scenach świata, m. in. na Broadwayu, Grigorija Gorina, zatytułowanej "Dom, który zbudował Jonathan Swift". Chodzi oczywiście o autora słynnych "Przygód Lemuela Gulliwera" i ostatnie dni jego życia. Opowieść o nich, utrzymana w konwencji czarnej komedii, jest pretekstem do rozważań odnoszących się tyleż do XVIII wieku, gdy rozgrywa się akcja, co do współczesności.
Reżyserem spektaklu jest debiutujący w Starym Teatrze, znany z wcześniejszej pracy w Teatrze STU Adolf Weltschek. Autorami bardzo interesującej i pięknej scenografii są Lidia i Jerzy Skarżyńscy, muzyki zaś Krzysztof Szmagier. W dość licznej obsadzie zobaczymy m. in. Tadeusza Malaka, jako Swifta, Leszka Piskorza, Andrzeja Kozaka. Dwie role kobiece odtwarzają Alicja Bienicewicz i Magda Jarosz.