W domu autora Guliwera
Któż z nas nie przeżywał choć raz "Przygód Guliwera" Jonathana Swifta... Powrócą one - jako swoista replika - już w najbliższą niedzielę na scenie Starego Teatru w sztuce Grigorija Gorina pt. "Dom, który zbudował Jonathan Swift". Oto na scenie spotkają się postaci z życia Swifta z bohaterami jego książek, splecie się życie i teatr, świat zwyczajnych ludzi i szaleństwo jako lekarstwo na jego choroby... Zarazem, jak na wielką sztukę przystało, będzie to opowieść o wymiarze uniwersalnym; dająca asumpt do rozważań o świecie, władzy, społeczeństwie i o jednostce, która szuka ucieczki...
Współczesna sztuka Gorina była już dwukrotnie wystawiana w Polsce, ale też grana z powodzeniem na off-Broadwayu. Interesująco też zapowiada się jej inscenizacja krakowska. Reżyserem spektaklu jest Adolf Weltschek, scenografię przygotowali Lidia Minticz i Jerzy Skarżyński, a muzykę Krzysztof Szwajgier. Wśród aktorów zobaczymy: Leszka Piskorza, Henryka Majcherka, Tadeusza Malaka, Andrzeja Kozaka, Edwarda Żentarę, Jerzego Fedorowicza oraz te dwie, które zawładnęły sercem bohatera czyli Alicję Bienicewicz i Magdę Jarosz. Role te miały grać dwie inne aktorki, ale... pozostawmy teatralne plotki na czas przerw spędzanych w foyer.