Łódź. Nagrody Konfrontacji Teatrów Młodzieżowych
Rekordową ilość nagród i wyróżnień (ponad 30) rozdzielono podczas niedzielnego finału XXXI Ogólnopolskich Konfrontacji Teatrów Młodzieżowych "Centrum 2013". Za wydarzenie znakomite jury uznało monodram "Fade out" Angeliki Chałubek, z IV LO im. Gen. St. "Grota" Roweckiego w Piotrkowie Trybunalskim i nagrodziło ją Grand Prix.
- Poziom "Konfrontacji" w zgodnej opinii był bardzo wysoki i wyrównany. Poza "Fade out" zabrakło może trochę wydarzeń przekraczających granice naszych oczekiwań, jak było w poprzednich edycjach - przyznaje przewodniczący jury Marian Glinkowski, reżyser, wieloletni dyrektor Łódzkich Spotkań Teatralnych. - Moje myślenie o teatrze alternatywnym zasadza się na ideale mówienia własnym głosem, o własnych sprawach i na własną odpowiedzialność.
Chodzi to, by budzić w sobie potrzebę do uważnego patrzenia na drugiego człowieka, by być bliżej niego.
"Fade out" opowiada o wychodzeniu z anoreksji. Jury doceniło mocne, choć proste rozwiązania sceniczne. Nie bez znaczenia była też wyrazista osobowość i aktorski potencjał Angeliki Chałubek. Jak czytamy w festiwalowej gazecie "Kurtyna", zasiadający w jury aktor Teatru im. S. Jaracza Bronisław Wrocławski chwalił umiejętność budowania napięcia i przykuwanie uwagi widza. Zaś Mariusz Jakus (też z "Jaracza") żartował, że "Bronkowi rośnie konkurencja". Grand Prix w wysokości 1,8 tys. zł przyznał Wydział Kultury UMŁ. Były też nagrody rzeczowe od sponsorów.
I nagroda (1,8 tys. zł) trafiła do Teatru "MaStuMo" z II LO im. St. Żeromskiego w Bytomiu za "Karakony", inspirowane twórczością Brunona Schulza.
- To popis budowania prawidłowej relacji z tekstem literackim. To Schulz odkrywany, by posmakować życie w wymiarze magicznym, poetyckim. Przedstawienie było zgrabnie osadzone w młodych, w ich wrażliwości - podkreśla Glinkowski.
II nagrody (po 1,2 tys. zł) otrzymały spektakle "O miłości i szaleństwie" Teatru "Trzcina" (Tomaszów Mazowiecki) i "Żywoty świętych" Teatru "Kumonoque" (Białystok), zaś III nagrodę "Życiologia, perfekcyjnie!" Inowrocławskiego Teatru Otwartego. Nagrodzono i wyróżniono też najlepszych aktorów, instruktorów, autorów scenariuszy i scenografii.
- W "normalnych" festiwalach przyznaje się kilka nagród - mówi Glinkowski. - Ten festiwal może obdarzyć laureatami kilka innych. Trudno było pominąć niektóre prezentacje. Przez lata budowano wokół "Konfrontacji" dobrą atmosferę i tutaj jest dziś polskie centrum młodego teatru.
