Dynamika zjada opowieść
Dziś w Szczecinie rozpoczyna się festiwal Kontrapunkt. W sobotę i niedzielę w Teatrze Kana trwała Zachodniopomorska OFFensywa Teatralna, która stanowiła wprowadzenie do przeglądu. Spektakl "Osad" Teatru Krzyk z Maszewa był jednym z przedstawień, jakie podczas niej zagrano - pisze Szymon Wasilewski w Kurierze Szczecińskim.
Zespół Krzyku postawił na bardzo dynamiczny, ekwilibrystyczny, niemal cyrkowy teatr. "Osad" w reżyserii Marka Kościółki miał dotyczyć świata artystów, ich walki o niezależność w środowisku, które podlega zależnościom i układom interpersonalnym czy instytucjonalnym. Miał być autotematyczną refleksją o sztuce offowej. Ten wątek fabularny jednak gdzieś zaginął, przykryty symboliką sceniczną i dynamiką gry aktorskiej. Jego uniwersalny przekaz przegrał z artystowskim i wielowątkowym popisem, który mimo wszystko oglądało się z zapartym tchem. Na scenie nie było bowiem miejsca na przypadek, każdy przedmiot i ruch miał swoje zastosowanie. Ciekawym zabiegiem była także zmiana perspektywy -usytuowanie sceny w centrum pomieszczenia, tak że aktorzy czasami wyłaniali się zza pleców widzów. Całości dopełniała muzyka stworzona przez Tomasza Litrę.
Na Zachodniopomorską OFFensywę Teatralną zaproszono osiem lokalnych, niezależnych zespołów. Były to jeszcze: Pomarańcze w Uchu na Skarpie bez Kartki, Abanoia, Lesja. Incognito, Teatr Na Chwilę, Teatr w Krzywym Zwierciadle, Teatr 6 i Pół, Teatr Brama.
