Artykuły

Żyda z "Wesela", czyli rozwód z żoną córką i światem

Dzień, w którym krakowski inteligent Lucjan Rydel zamó­wił w karczmie Hirsza Singera wesele, okazał się dla starego Żyda tragiczny w skutkach. Przedstawiony w sztuce innego artysty - Stanisława Wyspiań­skiego - jako zalegający z czynszem sknera, nie tylko stracił w swoim pojęciu repu­tację, ale i rodzinę.

Córka Pepa od czasu niefor­tunnej premiery każe na siebie mówić Rachela i zadaje się z artystami rujnując ojca. Hirszowi pozostaje jedyne wyjście - "rozwód z żoną, córką i światem".

Kłopoty karczmarza Singera przedstawia sztuka Romana Brandstaettera pt. "Ja jestem Żyd z Wesela". Dla Teatru

Starego z Krakowa zaadaptował ją i wyreżyserował Tadeusz Malak, który gra w niej również Filipa Waschutza - prawnika prowadzącego sprawę rozwo­dową Singera. Żydem z "Wese­la" jest Jerzy Nowak - zda­niem wielu recenzentów rewe­lacyjny w tej roli.

Dramat Brandstaettera będzie grany dziś o godz. 19 na impre­saryjnej scenie Teatru Małego.

"Autentyczną historię Hirsza można by potraktować jedynie jako dobry materiał do krotochwili, jednak dzięki kreacji Je­rzego Nowaka pojawiają się py­tania, od których nigdy nie uciekniemy. Do jakiego stopnia literatura może żerować na lo­sach żyjących ludzi?" - pisze jeden z recenzentów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji