Bydgoszcz. Wielki baner na kominie Opery Nova
A na nim plakat "Halki" Moniuszki, którą zobaczymy podczas inauguracji Bydgoskiego Festiwalu Operowego 27 kwietnia.
W ten weekend melomani w operze będą mogli obejrzeć jeszcze "Napój miłosny" Donizettiego, a od poniedziałku ruszają pierwsze sceniczne próby "Halki". Realizacji dzieła Moniuszki podjęła się młoda reżyserka Natalia Babińska, natomiast kierownictwo muzyczne objął Piotr Wajrak. Dyrektor bydgoskiej opery nie chce zdradzać szczegółów inscenizacji, którą zobaczymy pod koniec miesiąca. - Nie będzie na pewno oderwana od tradycji. Szanujemy ją, ale postaramy się, żeby polska opera była zrozumiała dla każdego melomana bez względu na jego narodowość - opowiadał. Melomanów mają zaskoczyć tez oryginalne kostiumy, ale jakie konkretnie - jeszcze nie wiadomo.
Bydgoska premiera na otwarcie Bydgoskiego Festiwalu Operowego to już tradycja. Oprócz niej (zostanie na stałe włączona do repertuaru) będzie można zobaczyć też sporo spektakli z zagranicy. Białorusini przywiozą "Chowańszczyznę", rzadko w Polsce graną operę Musorgskiego. Zobaczymy też balet z Kuby, hiszpańską zarzuelę czy obsypany nagrodami musical "Lalka" Teatru Muzycznego im. Baduszkowej w Gdyni.