Artykuły

Kalisz. Zaczyna się teatralna wiosna

Tegoroczne Kaliskie Spotkania Teatralne odbędą się w dniach 11-18 maja. Jednym z gości festiwalu będzie Danuta Wałęsowa. Zobaczymy 11 spektakli, w tym 8 konkursowych. Wcześniej w Teatrze im. W. Bogusławskiego czekają nas jeszcze dwie premiery. Zapowiada się więc intensywna teatralna wiosna

11 spektakli na KST to liczba porównywalna z tymi, z którymi mieliśmy do czynienia w ciągu kilku poprzednich lat. Co prawda mieści się w niej tylko 7 przedstawień spoza Kalisza, ale za to są to dzieła ważne i firmowane przez takie sceny, jak warszawskie Rozmaitości, krakowski Teatr Stary czy gdański Teatr Wybrzeże. W tym roku zabraknie natomiast teatrów z Wrocławia, zwłaszcza Teatru Polskiego, którego aktorzy w minionych latach kilkakrotnie triumfowali na KST. Nie będzie też przedstawicieli Poznania, Łodzi, Szczecina czy Lublina.

Festiwal dzień po dniu

W sobotę 11 maja zobaczymy "Nietoperza" na motywach "Zemsty nietoperza" Johanna Straussa. To popisowe przedstawienie Teatru Rozmaitości z Warszawy, utrzymane w konwencji opery buffo, wyreżyserował Węgier Kornel Mundruczo. Na scenie zobaczymy m.in. Małgorzatę Buczkowską, Romę Gąsiorowską i związanego kiedyś ze sceną w Kaliszu Sebastiana Pawlaka. W niedzielę warszawski Teatr Polonia zaprezentuje głośny spektakl pt. "Danuta W" w reż. Janusza Zaorskiego. Spotkanie z samą Danutą W, czyli żoną byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy poprowadzi Piotr Adamowicz. Tego samego dnia zobaczymy jeszcze "Przełamując fale" Larsa von Triera, Petera Asmussena i Davida Pirie w reż. Macieja Podstawnego, przedstawienie wystawione przez gospodarzy i znane już kaliskiej publiczności. Warto dodać, że weźmie ono udział w konkursie. W poniedziałek 13 maja kolejni przedstawiciele Warszawy, tym razem z Teatru Studio, pokażą sceniczną realizację "Wichrowych wzgórz", znanej i przyciągającej kolejne pokolenia czytelników powieści Emily Bronte. Spektakl wyreżyserował Kuba Kowalski. We wtorek Stowarzyszenie Teatralne Badów przedstawi "Gargantuę i Pantagruela" Francoisa Rabelais'go. Tym kolejnym dziełem z kanonu literatury światowej zajął się reżyser Piotr Bikont. W 3-osobowej obsadzie zobaczymy znaną i nagradzaną, w tym również w Kaliszu, Beatę Kolak. W środę ponownie pokażą się kaliszanie, tym razem z sympatycznym "drobiażdżkiem", jakim jest wyreżyserowany przez aktorkę Małgorzatę Kałędkiewicz i adresowany do najmłodszej publiczności "Tadek Niejadek" według Wandy Chotomskiej. Będzie to pokaz pozakonkursowy, ale tego samego dnia czeka nas jeszcze przedstawienie konkursowe i to o wiele większego kalibru. Po kilku innych swoich głośnych przedstawieniach, m.in. "Trylogii" na motywach powieści Henryka Sienkiewicza, reżyser Jan Klata pokaże w Kaliszu "Oresteję" Ajschylosa, spektakl nieco starszy, ale u nas jeszcze nie prezentowany. Firmuje go krakowski Teatr Stary. W czwartek 16 maja znów zagrają krakowianie. Po tekście starożytnego klasyka zajęli się oni dialogami napisanymi przez autora całkiem współczesnego i w dodatku polskiego, którym jest Dorota Masłowska. Jej ,,Paw królowej" wyreżyserowany został przez Pawła Świątka. Tego samego dnia Teatr im. W. Bogusławskiego z Kalisza pochwali się, poza konkursem, swoim najnowszym przedsięwzięciem, jakim będą "Iluzje" popularnego rosyjskiego dramaturga Iwana Wyrypajewa. Reżyserem tego spektaklu jest dobrze nam znany Rudolf Zioło. W piątek w konkursie weźmie udział drugie, nieco wcześniejsze przedsięwzięcie sceniczne tego samego reżysera "Trzy po trzy" według Aleksandra Fredry, także firmowane przez Teatr im. W. Bogusławskiego. W ostatnim festiwalowym dniu, którym będzie sobota 18 maja, zaprezentuje się Teatr Wybrzeże z Gdańska. Do Kalisza przyjedzie on z "Amatorkami" Elfriede Jelinek w reżyserii Eweliny Marciniak. Tegoroczne Kaliskie Spotkania Teatralne zakończy koncert muzyki Zygmunta Koniecznego. Nie zabraknie też werdyktu konkursowego jury, w skład którego w tym roku wejdą Zenon Butkiewicz, Jacek Wakar i dobrze znana w Kaliszu z racji swoich poczynań na scenie "Bogusławskiego" Agata Duda-Gracz. Do tego składu być może dojdzie ktoś jeszcze.

Wokół festiwalu

Dyrektor kaliskiego teatru Igor Michalski mówi o znaczącym udziale młodego pokolenia reżyserów w tegorocznym festiwalowym zestawie. Wymienia w tym kontekście Kubę Kowalskiego Macieja Podstawnego i Ewilinę Marciniak. Z drugiej strony jednak mamy też artystów dojrzałych, jak Rudolf Zioło, Piotr Bikont czy - do niedawna jeszcze uważany za młodego, a dziś już za klasyka - Jan Klata. Większość przedstawień skoncentruje się na Dużej Scenie. Na Scenie Kameralnej zobaczymy tylko "Gargantuę..." oraz dwa spektakle kaliskie -,,Przełamując fale" i "Iluzje". Bilety będą w cenach 100-140 zł (- Wszystko drożeje, przedstawienia też - mówi dyrektor Igor Michalski). Wyraźnie tańsze będą jedynie bilety na przedstawienia gospodarzy. Budżet tegorocznych KST nie jest jeszcze zamknięty. Organizatorzy wiedzą na pewno, że dysponować mogą 200 tys. zł od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i 120 tys. zł z budżetu Miasta Kalisza. Dochodzą do tego środki własne i wpłaty od sponsorów. Dokładne kwoty poznamy zapewne dopiero w maju. Festiwalowi towarzyszyła będzie wystawa plakatów Andrzeja Taranka o warsztaty aktorskie dla młodzieży.

Dodajmy, że w kwietniu na scenie "Bogusławskiego" czekają nas jeszcze dwie premiery. Już w najbliższą sobotę, 6 kwietnia, będziemy mieli okazję obejrzeć wspomniani już "Iluzje" Iwana Wyrypajewa, a 20 kwietnia - "Wieczó Trzech Króli" Williama Sha kespeare'a. W tym tygodniu, a dokładniej jutro, kaliski teatr weźmie udział w Opolskich Konfrontacjach Teatralnych "Klasyka polska", na których pokaże "Gwałtu, co się dzieje!" [na zdjęciu]. Potem wyjeżdżał będzie ze swym spektaklem "Przełamując fale", który w maju zaprezentowany zostanie w Toruniu, a w czerwcu w Koszalinie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji