Hipochondria na scenie
Od jutra na scenie gdyńskiego Teatru Miejskiego będzie można zobaczyć przedstawienie na podstawie dramatu Moliera "Chory z urojenia".
Dawno nie było na trójmiejskich scenach spektaklu opartego na tekście któregoś z teatralnych klasyków. Wielbicieli tego typu realizacji ucieszy więc z pewnością najnowsze przedsięwzięcie gdyńskiego Teatru Miejskiego - na jego scenie będzie można zobaczyć przedstawienie na podstawie dramatu Moliera "Chory z urojenia".
To komedia, której bohaterem jest Argan, hipochondryk z urodzenia, a z powołania manipulator, szantażujący otoczenie swoimi wyimaginowanymi chorobami. Ważnym wątkiem tekstu jest także bezradność medycyny wobec psychicznych problemów, które kryją się za somatycznymi objawami chorób. W tytułowej roli w przedstawieniu zaprezentuje się Bogdan Smagacki, jeden z bardziej cenionych i doświadczonych aktorów gdyńskiej sceny, który nieraz już miał okazję wykazania się sporym talentem komediowym, w tym przedstawieniu potrzebnym jak mało co.
Reżyserem najnowszej produkcji na gdyńskiej scenie jest Tomasz Man, którego można dziś w zasadzie uznać za rezydenta tego teatru - w ostatnim czasie zrealizował tu m.in. tak lubiane przez publiczność spektakle, jak: "Bóg mordu", "Związek otwarty", "Dzień świra", czy "Kolacja dla głupca". Reżyser zapowiada, że będzie się dość wiernie trzymał oryginalnego tekstu - ze sceny będzie można go usłyszeć w tłumaczeniu Tadeusza Boya-Żeleńskiego - ale dostosuje inscenizację do współczesnego widza. Nie będzie więc peruk i przesadnego oddawania realiów epoki, w której napisana została molierowska komedia, będą za to oryginalna scenografia i kostiumy Anetty Piekarskiej-Man oraz zupełnie współczesna muzyka, przygotowana przez znanego z zespołu Karbido Marka Otwinowskiego.