Niecodzienna premiera
[Inf.wł.] Wczoraj we Wrocławiu miało miejsce wydarzenie raczej niecodzienne. Teatr Polski pokazał swoją kolejną premierę - "Protokół pewnego zebrania" Aleksandra Gelmana - w sali konferencyjnej "Hutmenu", zapraszając na nią oczywiście pracowników zakładu.
Któż zresztą mógłby być bardziej zainteresowany spektaklem, skoro akcja sztuki toczy się również w zakładzie, a konkretnie na zebraniu egzekutywy komitetu zakładowego. Reakcja sali - niezwykle spontaniczna - potwierdziła
trafność doboru miejsca premiery jak i dramatycznego tekstu. Po przedstawieniu wywiązała się naprawdę interesująca dyskusja, której fragmenty warto przytoczyć.
WITOLD FRYDRYSZCZAK (mechanik): Utożsamiałem się z brygadą Potapowa. On postąpił w sposób prawidłowy i miał odwagę, żeby powiedzieć prawdę.
MARIAN SOKÓŁ (dyspozytor produkcji): Bardzo odważna sztuka i prawdziwa. Na przykład ta sprawa odbioru budynku, który nie został skończony. Podobne rzeczy obserwujemy i we wrocławskim budownictwie mieszkaniowym.
ALEKSANDER SAŁAGA: (dyrektor naczelny): Bezdyskusyjny - w sensie postępowania - był sekretarz. Natomiast z każdą inną postawą i postacią w sztuce można i trzeba było dyskutować. Spektakl jest bardzo pouczający. Przypomina m.in. że zarządzanie zakładem to nie tylko rozwiązywanie problemów organizacyjno-gospodarczych, ale także moralno-etycznych.
FRANCISZEK TADLA (brygadzista): Za krzykliwa trochę była ta egzekutywa, ale z drugiej strony tylko w takich sytuacjach może dojść do ścierania się poglądów.. A dyrektor bez uczciwego kolektywu nie da rady.
ANDRZEJ ŻEMOJTEL (tokarz, brygadzista): Oglądając przedstawienie, przypomniało mi się jak to kiedyś (pracowałem wtedy gdzie indziej) nie spieszyło mi się do pracy i jak chętnie teraz idę każdego dnia do zakładu. Właściwa atmosfera, o to chodzi.
JÓZEF TEKIELA (sekretarz KZ PZPR): Mądra sztuka i wszyscy, a zwłaszcza szerokie aktywy zakładowe powinny ją obejrzeć. A co do sekretarza, to egzekutywę prowadził prawidłowo, miał zbyt słabe rozeznanie w sytuacji przedsiębiorstwa. Takie problemy trzeba rozwiązywać wcześniej.
Tych kilka głosów najlepiej oddaje atmosferę wczorajszej premiery.