Sprzedaj się
Uczestnictwo w kulturze i oddziaływanie sztuki jest małe i będzie jeszcze mniejsze. Spektakl sprzedawany na Grouponie razem z "smakowitym zestawem wędzonych kiełbas" staje się jedną z tych kiełbas - pisze Marzena Sadocha
Poniedziałek 5.02.2013
NIE MA KANONU, SĄ LISTY BESTELLERÓW
To, co jest, jest ważniejsze od tego, co było. To, co było, jest tylko ciekawostką i być może kanon "stanowi upostaciowanie idei, wartości i wzorów zachowań oraz symbolizuję daną grupę", być może, ale w stopniu niemającym znaczenia. To, co symbolizuje daną grupę, jest na pierwszej stronie porannej gazety. Tak kultura zjada swój własny ogon.
Wtorek 6.02.2013
NIE MA SZTUKI, JEST SZTUKA PROMOCJI
Uczestnictwo w kulturze i oddziaływanie sztuki jest małe i będzie jeszcze mniejsze. Spektakl sprzedawany na Grouponie razem z "smakowitym zestawem wędzonych kiełbas" staje się jedną z tych kiełbas. Może czasami smakowitą, ale generalnie bez znaczenia. Sztuka staje się dodatkiem, tak jak plastikowe klapki dołączone latem do kobiecego pisma. Generalnie coś, czego nie chcesz, ale bierzesz, bo jest okazja. W pakiecie można sprzedać wszystko: spektakl, obraz, muzykę poważną. Tylko potrzeby nie można sprzedać na Grouponie.
Środa 7.02.2013
NIE MA AKTORÓW, SĄ ZNANE TWARZE
- I co, są jakieś gwiazdy? - pyta młody człowiek młodego człowieka, paląc papierosa przed knajpą naprzeciwko teatru.
- Tak, żona Waldusia - pada odpowiedź.
Należy dodać, że "żona Waldusia" to postać z "Kiepskich" i przed chwilą, w budynku naprzeciwko, grała Ofelię w "Hamlecie" Pęcikiewicz.
Czwartek 8.02.2013
NIE MA KRYTYKÓW, SĄ SPRZEDAWCY
Dział marketingu dużej gazety zgłasza się z propozycją sprzedaży miejsca w dodatku. Będą redagować go redaktorzy tej gazety. Opłaca się nie odmawiać. Producent programu radiowego dużej rozgłośni zwraca się z prośbą o opłacenie kosztów audycji. Opłaca się nie odmawiać. Teatry finansują media, które recenzują teatry. Działy kultury zmniejszają się, a w końcu znikają. Bezrobotni recenzenci szukają pracy. Podobno upadek strefy recenzenckiej był początkiem końca teatru w Ameryce.
Piątek 9.02.2013
NIE MA SKANDALI, SĄ PLOTKI
Prawdziwy skandal ma w sobie ryzyko wykluczenia. "Początek świata" Gustave'a Courbeta, namalowany w 1866 roku, został wystawiony po raz pierwszy w Muzeum d'Orsay w 1996 roku. Minęło sto trzydzieści lat. Spektakl nie mógłby tyle czekać. Reżyserów nie stać na ryzyko. A normy społeczne są dzisiaj równie brutalne. Pewien nowojorski artysta umieścił obraz Courbeta na Facebooku. Jego konto zostało zlikwidowane, ponieważ "nie można zamieszczać zdjęć zawierających nagość i seks". Różnica między plotką a skandalem? Skandal kończy się likwidacją twojego profilu, plotka zwiększa jego popularność.
Sobota 10.02.2013
NIE MA PIENIĘDZY, JEST ŁASKA
"Właściwie nie ma obowiązku finansowania tej działalności" - powiedział kiedyś ważny, ceniony, wrocławski polityk i właściwie miał rację. Nie ma obowiązku finansowania kultury, są dobre chęci. Jeśli są. Mam skojarzenie z królem rozdającym poddanym złote monety. Nie z obowiązku. Z przyjemności rzucania złotem, w kłębiący się, euforyczny tłum. Mam skojarzenie z wieloma królami.
Niedziela 11.02.2013
SPRZEDAJ SIĘ
Niezauważalnie najważniejszą częścią instytucji teatru staje się marketing. Podobno w kilku teatrach zaproponowano przeniesienie marketingu na scenę. Była to największa wolna przestrzeń. Wyniki pracy tego działu szybko przyniosły efekty. Spektakl, żeby się sprzedał, musi być o miłości, trwać godzinę i mieć plakat ze znaną twarzą z telewizji. Zapisałeś?