Artykuły

Aktorzy sceny rzeszowskiej

- Moja droga do zawodu aktora jest przykładem na to, że marzenia naprawdę się spełniają, trzeba tylko samemu zacząć je realizować, a nie czekać z założonymi rękami, aż spełnią się same - opowiada MAŁGORZATA PRÓCHNIK z Teatru im. Siemaszkowej, w cyklu Aktorzy sceny rzeszowskiej

Jak to się stało, że została pani aktorką?

- To ja rozpoczynam tradycje teatralne. W mojej rodzinie nikt oprócz mnie nie był ani nie jest aktorem. Moja miłość do teatru zrodziła się kiedy kilka lat temu w Teatrze Maska poznałam Aldonę Kaszubę, która przygotowując mnie do konkursu recytatorskiego, uczyła mnie sztuki interpretacji tekstu. Początkowo traktowałam to tylko jako świetną zabawę. Po pewnym czasie trafiłam do studia aktorskiego Grzegorza Pawłowskiego, aktora Teatru im. Wandy Siemaszkowej w którym uczyły mnie między innymi: Beata Zarembianka, Małgorzata Machowska, Barbara Napieraj, czyli dziewczyny, z którymi teraz na co dzień siedzę w garderobie i gram na tej samej scenie. Próba dostania się do krakowskiej szkoły teatralnej nie zakończyła się niestety sukcesem, znalazłam się tuż pod tzw. kreską. To właśnie wydarzenie zmobilizowało mnie do walki o marzenia o prawdziwnym teatrze. W końcu jako adeptce Teatru Maska udało mi się wystąpić w jednym z przedstawień. Moją pierwszą rolą w zawodowym teatrze był... zając. To nie jest tak, że zaczyna się od "Hamleta" (śmiech). Potemj ukończyłam studium aktorskie i na stałe związałam się z Teatrem im. Wandy Siemaszkowej. Moja droga do zawodu aktora jest przykładem na to, że marzenia naprawdę się spełniają, trzeba tylko samemu zacząć je realizować, a nie czekać z założonymi rękami, aż spełnią się same...

Małgorzata Pruchnik urodziła się w Przewrotnem, obecnie mieszka w Rzeszowie. W 2005 r. była adeptem w Teatrze Maska. Trzy lata później ukończyła studium aktorskie w Olsztynie, gdzie związana była również z Teatrem im. S. Jaracza. W 2007 roku powróciła w rodzinne strony i rozpoczęła pracę w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. Na rzeszowskiej scenie wystąpiła w spektaklach:,,Nic nie może wiecznie trw@ć", "Sługa dwóch panów","Pan Tadeusz", "O dwóch takich, co ukradli księżyc",,.Przyjazne dusze", "Słodkie lata 20.30...". Obecnie możemy ją podziwiać w sztukach: "Edukacja Rity", "Hamlet", "Tragiczna historia księcia Danii", ,Hetery", "Ania z Zielonego Wzgórza" i "Śmierć pięknych saren".

Niezapomniane wspomnienia ze sceny..

' Było ich bardzo wiele. Pamiętam zabawną sytuację, kiedy podczas jednego ze spektakli rozpiął mi się z tyłu kostium. Musiało to wyglądać przekomicznie, bo grałam jak pingwin z zaciśniętymi - łokciami, żeby mi nie spadła spódnica (śmiech). j Oj, kosztowało mnie to naprawdę wiele nerwów. Z rozbawieniem wspominam też sytuację, która przydarzyła mi sięw spektaklu "Edukacja Rity", w którym gram z Robertem Chodurem. W jednej ze scen Robert jako profesor wraca kompletnie pijany do swojego gabinetu, w którym ją na niego czekam, Gabinet wyłożony jest półkami z książkami. Część z nich jest prawdziwa, reszta to drewniane atrapy. Robert wpada do środka, trzaska drzwiami i nagle te drewniane atrapy z hukiem spadają na ziemię. Widownia zamarła, ja spojrzałam na nie z przerażeniem ale cóż było robić. Potykając się o te "książki", dokończyliśmy scenę tak, jakby kompletnie mc się nie stało. Jednej nieprzyjemnej dla mnie sytuacji nie zapomnę natomiast do końca życia. Otóż pewnego dnia kompletnie zaniemówiłam z powodu nadwerężonych strun głosowych i musieliśmy przez to odwołać jedno albo dwa przedstawienia. Wciąż pamiętam to poczucie winy. Już bowiem w szkole aktorskiej mówiono nam, że: "Aktor nie przychodzi na scenę tylko wtedy, kiedy nie żyje". I choć zdarzają się nam sytuacje, na które nie mamy wpływu, takie jak na przykład choroba, poczucie winy z powodu odwołanego przedstawienia w aktorze pozostaje już na zawsze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji