Znani o Sierpniu
Wspominają Halina Słojewska, aktorka i Marian Kołodziej, malarz i scenograf: Uczestniczyliśmy w strajku. Codziennie przychodziliśmy do stoczni. Panowała tam wtedy niesamowita atmosfera, każdym fibrem skóry wyczuwało się panującą jedność, poczucie wspólnoty, solidarności.
Przygotowywaliśmy dla stoczniowców z Teatrem Wybrzeże programy artystyczne, z którymi występowaliśmy w Sali BHP. Czytaliśmy poezje Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Miłosza, Herberta - wszystkie te, które w tych ważnych dniach brzmiały szczególnie prawdziwie, adekwatnie. Scenografia? Nie, żadnej scenografii tam nie robiliśmy. Jedynym scenograficznym elementem było popiersie Lenina, który patronował Sali BHP. Siadaliśmy przy stole, tym samym, który potem
zasłynął z tego, że podpisano przy nim Porozumienia Sierpniowe, i po prostu czytaliśmy te niezwykłe teksty. Później, po wprowadzeniu stanu wojennego, braliśmy udział w półlegalnych spotkaniach w mieszkaniach, kościołach. Jednym z ważniejszych spektakli był "Wieczernik" Brylla, do którego Marian przygotował elementy scenografii (znaki, symbole). W Teatrze Muzycznym zaś najistotniejszym z wydarzeń tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego była "Kolęda nocka", do której Kołodziej przygotował scenografię. Zanim została zdjęta, zagrano kilka spektakli.