Artykuły

Wuj Eugeniusz ubekiem

Filip Bajon po raz pierwszy zmierzy się z dramaturgią Sławomira Mrożka. "Tango" w jego reżyserii przygotował Teatr Śląski w Katowicach. Premiera w najbliższą niedzielę.

- Będzie to "Tango" współczesne, dziejące się w 2004 roku. W naszą teraźniejszość zostały przesunięte życiorysy bohaterów - mówi Bajon.

Jego zdaniem, choć bunt Artura ma cechy uniwersalne, bierze się z tego, co obserwuje on za oknem. Artur jest przedstawicielem pokolenia, dla którego stan wojenny jest historią. Został wychowany w totalnej wolności, ale żyje w kapitalizmie, który zniszczył hierarchię wartości i konsekwentnie niszczy sztukę. Jego rodzice reprezentują pokolenie czasów pierwszej "Solidarności"; wuj Eugeniusz, były ubek, który z przyzwyczajenia stale nosi kaburę, to generacja Polski lat 50. Tylko babcia Eugenia pamięta czasy międzywojnia.

Do Teatru Śląskiego "Tango" zawita po raz trzeci. Poprzednio wystawili je Zbigniew Bogdański (1975) i Jerzy Zegalski (1988). - Ta sztuka zasadza się na aktorach - mówi reżyser.

Obsadę skompletował podczas castingu. Artura zagra Marcin Stec, aktor Teatru Ludowego z Nowej Huty, Stomila - Dymitr Hołówko z Teatru Nowego z Łodzi. W roli Babci Eugenii powróci na katowicką scenę, po 14 latach przerwy, nestorka śląskich scen Sławomira Łopuszańska. W roli Eleonory, matki Artura, wystąpi Violetta Smolińska; wuja Eugeniusza zagra Roman Michalski, Edka - Wiesław Kupczak, a Alę, narzeczoną Artura - Ewa Kutynia. Scenografię zaprojektowała Zofia de Ines, autorką choreografii jest Janina Niesobska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji