"Iwanow" na scenie Kameralnej Teatru Polskiego
Pisząc tę sztukę Czechow postawił sobie za cel stworzenie takich charakterów, jakie nigdy dotąd nie pojawiły się na teatralnej scenie oraz podjęcie nowego, nieznanego teatrowi tematu. "Temat jest zawiły i pomysłowy - pisał Czechow - [...] nie dałem żadnego łotra, żadnego anioła (choć nie mogłem ustrzec się od błaznów), nikogo nie oskarżyłem, nikogo nie uniewinniłem [...] Iwanow i Lwow są wynikiem obserwacji i znajomości życia".
"Iwanow" to pierwsza sztuka teatralna napisana przez Czechowa. Premiera jej odbyła się dokładnie 100 lat temu (1889) w Teatrze Aleksandryjskim w Petersburgu. W Polsce "Iwanow" był grywany bardzo rzadko, we Wrocławiu jak dotąd jeszcze ani razu. Jutro wrocławska premiera sztuki Czechowa. Na scenie kameralnej Teatru Polskiego trwają właśnie końcowe już próby spektaklu. Autorem opracowania tekstu i reżyserem przedstawienia jest Jacek Bunsch, scenografię zaprojektowali Wojciech Jankowiak i Michał Jędrzejewski, a muzycznej oprawy spektaklu dokonał Bogusław Klimsa. Odtwórcą roli tytułowej jest Wojciech Ziemiański, obok niego zobaczymy m.in. Łucję Burzyńską, Ewę Skibińską, Zygmunta Bielawskiego, Bogusława Danielewskiego, Andrzeja Mrozka i Henryka Niebudka.
Jacek Bunsch - dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu i reżyser przedstawienia - "Jest to opowieść o kryzysie intelektualnym i moralnym pokolenia. Wiadomo oczywiście, że Czechow nie jest tzw. autorem łatwym (nie wiem zresztą co to znaczy "łatwy" autor), ale ci, którzy zechcą zobaczyć fascynującą rzeczywiście wizję Czechowa, wizję kryzysu rosyjskiej inteligencji końca XIX wieku, odnajdą prawdę najważniejszą dla tej realizacji - prawdę, że problem ten jest żywy i dla nas, dotyczy bowiem również inteligencji końca wieku XX. Mam nadzieję, że nasze spojrzenie, mówię tu o wspólnej koncepcji scenografów Jankowiaka i Jędrzejewskiego, i mojej, jest w pewnym sensie przełożeniem formy czechowowskiej na współczesny język teatru. W snektaklu gra zespół wielopokoleniowy - zgodne to jest zresztą z zamysłem autora - obok doświadczonych aktorów występują także debiutanci.
Myślę, że spektakl ten - ta opowieść o atmosferze kryzysu z pewnym nawet wątkiem romansowym, jest dużą szansą na tzw. przedstawienie zespołowe. A jak to się uda nam realizatorom i zespołowi aktorskiemu przekonamy się już jutro na premierze...".
Zapraszamy!
