Amy i Fafik
Mam nadzieję, że miłośników teatru nie trzeba będzie długo przekonywać do tego spektaklu. Tym bardziej, że na scenie zobaczymy prawdziwe gwiazdy.
Joanna Szczepkowska nie będzie nawet musiała specjalnie "wcielać się" w graną przez siebie postać, bo, jak sama mówi, rola Esme Allen, cenionej aktorki, trochę roztargnionej i zupełnie nieprzystosowanej do swoich czasów, jest jakby specjalnie dla niej napisana. Esme obawia się o szczęście swojej jedynej córki, Amy (gra ją Dominika Ostałowska), niezwykle wrażliwej dziewczyny, wobec której grzeszy nadopiekuńczością i zupełnie nie potrafi dostrzec jej prawdziwych pragnień. Wkrótce pojawia się chłopak Amy, który gwałtownie wkracza w pozornie stabilny, rodzinny układ. Na przestrzeni wielu lat losy bohaterów wikłają się, oni sami zaś zmieniają się nie do poznania. "Zdaniem Amy" to historia jednej rodziny, historia miłości, jej kresu, zdrady, szczęścia, śmierci i straconych złudzeń... Sztuka dla tych, którzy w teatrze szukają czegoś więcej niż tylko łatwej rozrywki.