Handlarze losu
Czy wasze życie przypomina czasem hollywoodzki film? Żadna wymyślona historia nie dorówna prawdziwemu życiu. Andrew, bohater "Obróbki" (w tej roli Andrzej Chyra), błyskotliwej sztuki Martina Crimpa, skupuje ludzkie życiorysy, aby przerabiać je na scenariusze dla telewizji. Czy ludzkie losy to tylko materiał do "obróbki"? A jaką oglądalność miałoby wasze życie? Mówi Andrzej Chyra, Andrew z "Obróbki":
Sztuka mówi o istocie reality fiction. Ludzkie życie - zawsze ważne i interesujące - dla mojego bohatera stanowi tylko materiał wyjściowy dla nudnej, banalnej fikcji. Andrew wykorzystuje ludzi, poprawia prawdę o nich, zubaża ją, poddając tytułowej obróbce. Sprzedaje ją "na historyjki" - własne życie również zamienia w jedną z nich. On nie żyje, tylko zmyśla. Gram tę rolę - to znaczy, że też poddaję go "obróbce"...