Ballada o zabójcach
Debiut dramaturgiczny Adama Drabika. Autor inspirację zaczerpnął ze współczesnego kina i literatury, wykorzystuje konwencję „kina drogi”. Opowieść kryminalna, rozpoczyna się gdzieś na pustej drodze. Leonowi psuje się samochód. I oto zupełnie obcy człowiek przychodzi mu z pomocą, usuwa usterkę, daje mu olej silnikowy (zupełnie za darmo) i sporo dobrych rad. Jak się okazuje, uczynny mechanik jest tym, kogo poszukują trzej zabójcy. Ruszają w pościg za mechanikiem. Szlaki zabójców i ofiary dziwnie i wielokrotnie się krzyżują. Los płata im figle, co chwila odwracając role. Roman próbuje się wycofać z akcji.