Wbrew twojej woli
Sala sądowa. Młoda, przestraszona dziewczyna siedzi sztywno w fotelu. Wokół krąży czterech mężczyzn. - Dlaczego się tu znalazłaś? - pyta ostro jeden z nich. - Bo oni mnie zgwałcili - odpiera atak Deborah. - Wbrew twojej woli? - nie daje za wygraną adwokat. Tak zaczynają się "Gry" izraelskiej pisarki Edny Mazya, które na scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego przygotował Redbad Klynstra.
Główną bohaterką "Gier" jest nastolatka Deborah, która spędza dużo czasu wśród rówieśników na podwórku. Kiedy zostaje przez nich zgwałcona, podczas rozprawy przed sądem na nowo i jeszcze dotkliwiej musi przeżywać dramatyczne wydarzenie.
Prawo i sprawiedliwość
- To sztuka społeczna - zapowiada reżyser. - Podstawą dramatu były prawdziwe wydarzenia, a to sprawia, że jest on bardziej dojmujący, wywołuje intensywniejsze reakcje.
W interpretacji Klynstry najbardziej intrygujące jest pytanie: Na ile prawo, to instytucjonalne, może być rzecznikiem sprawiedliwości, i czy to w ogóle jest możliwe? - Prawo i sprawiedliwość to dwie zupełnie różne rzeczy - twierdzi autor spektaklu. - Mierzy się rzeczywistość według określonych paragrafów. To jest przedstawienie także o tym, że składamy się z natury i z kultury, które ciągle ze sobą w nas walczą.
Aktor i DJ
Reżyser spektaklu Redbad Klynstra dotąd znany był we Wrocławiu przede wszystkim jako aktor, wystąpił m.in. w filmowych "Grach ulicznych" Krzysztofa Krauzego, a we Współczesnym można było zobaczyć go w "Oczyszczonych" Krzysztofa Warlikowskiego. "Gry" to kolejny, po stołecznym "Made in China" (sztukę będzie można obejrzeć we Wrocławiu w październiku podczas festiwalu "Dialog") spektakl wyreżyserowany przez aktora.
W przedstawieniu bierze udział DJ Paricia, jedna z wyróżniających się artystek na polskiej scenie klubowej. Gra na żywo, na bieżąco reaguje na to, co się dzieje na scenie - opowiada autor spektaklu. - Jest sędzią, ale Deborah tylko w niej ma wsparcie.