Warszawa. Premiera "Wichrowych Wzgórz" w Studio
Teatr Studio zaprasza 16 listopada na premierę "Wichrowych Wzgórz".
"Moja miłość do Heathcliffa przypomina raczej wieczne skały w głębi ziemi - niewiele dają widzialnego piękna, choć są niezastąpione." Wichrowe wzgórza Emily Brontë
Klasyka XIX-wiecznej angielskiej literatury stawała się wielokrotnie materiałem niezapomnianych kreacji filmowych. Historia zakazanej miłości cygańskiego przybłędy i córki ziemianina z Yorkshire zostanie wystawiona po raz pierwszy na polskiej scenie w Teatrze Studio. Autorami adaptacji są reżyser Kuba Kowalski oraz dramatopisarka Julia Holewińska - laureatka Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej z 2010 r. za sztukę "Ciała obce".
Hollywood zobaczyło w "Wichrowych Wzgórzach" materiał na wielki melodramat, opowieść o tragicznej miłości w efektownej scenerii ponurych wrzosowisk. Adaptując powieść na potrzeby filmu uproszczano jej wymowę, uładzano bohaterów, wreszcie amputowano jej kluczową drugą część - banalizując w ten sposób arcydzieło Emily Brontë. (...)
Próbujemy z Julią Holewińską spojrzeć na Wichrowe Wzgórza jak na swoistą "encyklopedię miłości". Brontë zawarła w swojej powieści niezliczoną ilość wzorców miłosnych relacji, od tych bratersko-siostrzanych, poprzez miłość rodzicielską i synowską, koncentrując się wreszcie na związkach kochanków. Dokonując wiwisekcji uczuć stawia swoją główną bohaterkę Katarzynę przed fundamentalnym wyborem między tym, co racjonalne, kontrolowane, gwarantujące rozwój, ale i stawiające wzajemne ograniczenia, a tym, co irracjonalne, niebezpieczne, twórcze, ale i autodestrukcyjne. Relacja Katarzyny i Heathcliffa, najistotniejsza zarówno w powieści, jak i naszej adaptacji, to utopijna wizja miłosnego związku funkcjonującego poza jakimkolwiek kontekstem kulturowym: uczucie łączące przybrane rodzeństwo wymyka się klasyfikacji, istnieje poza językiem czy konwenansem, jest gwałtowne, nie uznaje kompromisów, jest wreszcie niebezpieczne i destrukcyjne.
Kuba Kowalski
SPEKTAKL DLA WIDZÓW DOROSŁYCH
Premiera 16 listopada 2012 r.| Malarnia [mała scena]