Artykuły

Gdańsk. Spektakl dokumentalny o psie Balticu w Miniaturze

Historia psa, który dryfował na krze po Zatoce Gdańskiej, uratowanego przez załogę statku badawczego trafiła dwa lata temu do serwisów informacyjnych na całym świecie. Wkrótce zobaczymy ją na deskach Teatru Miniatura, w spektaklu dokumentalnym dla dzieci.

Ta historia zdarzyła się dwa lata temu, w styczniu 2010 roku. Załoga statku badawczego R/V "Baltic" płynącego w okolicach Wisłoujścia zauważyła psa dryfującego na krze. Kapitan zarządził akcję ratunkową. Zwierzak był na krze od kilku dni, zsuwał się do wody i ponownie wdrapywał na lód. Był wyczerpany, ale walczył o życie. Załoga opuściła ponton i uratowała czworonoga. Zaopiekował się nim jeden z członków załogi - Adam Buczyński. Wkrótce historia trafiła do wszystkich serwisów informacyjnych - nie tylko w Polsce ale i na świecie. Marynarze próbowali szukać właścicieli psa, zgłosiło się wiele osób, ale ostatecznie nie udało się ustalić, do kogo należał.

Po tych perypetiach Baltic - bo takie imię otrzymał pies - został oficjalnie zamustrowany na statek (jego armatorem jest Morski Instytut Rybacki w Gdyni)i stał się członkiem załogi. Dostał też tytuł honorowego psiego obywatela miasta Gdynia. Baltic wraz ze swoim opiekunem, Adamem Buczyńskim, otrzymali setki listów z całego świata, w tym list z podziękowaniem od Brigitte Bardot.

Zdarzenia zostały opisane przez Barbarę Gawryluk, krakowską dziennikarkę i pisarkę w książce dla dzieci "Baltic. Pies, który płynął na krze". Zainspirowała ona reżysera Romualda Wiczę-Pokojskiego [na zdjęciu], dyrektora gdańskiego Teatru Miniatura, do stworzenia scenicznej adaptacji. Będzie to spektakl dokumentalny dla dzieci. Premiera odbędzie się w grudniu.

- Chciałbym, aby była to taka nasza opowieść wigilijna - mówi Romuald Wicza-Pokojski. - Nie chcę popadać w sentymentalny ton, ale to przecież opowieść o nadziei i miłości, o tym, że człowiek nie jest zły. Zanim zdarzyła się ta historia, pies nie miał prawdopodobnie zbyt dobrych kontaktów z ludźmi. Kiedy już się wydawało, że czeka go niechybna śmierć, znalazły się osoby, które odmieniły jego życie.

Twórcy spektaklu spotkali się już z załogą statku R/V "Baltica".

- To niesamowici, pozytywnie nastawieni ludzie - opowiada Wicza-Pokojski. - To właśnie po spotkaniu z nimi doszedłem do wniosku, że bohaterem spektaklu będzie załoga, a akcja rozegra się na pokładzie statku. Termin premiery ustaliliśmy tak, żeby marynarze byli w tym czasie na lądzie. Zostali oczywiście zaproszeni. O tym, czy w teatrze pojawi się też Baltic, zadecyduje jego opiekun.

W spektaklu wezmą udział aktorzy, a rolę Baltica odegra wykonana ze sznurków i lin lalka. Autorem muzyki będzie gdański artysta Michał Jacaszek, kompozytor i producent muzyki elektroakustycznej. Scenografię przygotuje Mariusz Waras, artysta street-artowy, twórca kilkuset murali na całym świecie - będzie to jego debiut teatralny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji