Artykuły

Nowatorska "Cyganeria" w Operze?

W sobotę w Teatrze Wielkim premiera "Cyganerii" Giacomo Pucciniego. Reżyseruje Ran Arthur Braun. Jego "Cyganeria" została już uhonorowana w Estonii za "dynamiczną i nowatorską realizację". Jak przyjmą ją poznaniacy? - zastanawia się Adam Olaf Gibowski w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Znakomici poprzednicy Giacomo Pucciniego zostawili po sobie o wiele więcej dzieł. Gioacchino Rossini napisał blisko 40 oper, prawdziwy rekordzista Donizetti ponad 70. Równie płodny okazał się Giuseppe Verdi - 29 tytułów, a twórczość operowa Giuseppe Mercandante to aż 60 dzieł. Na szczęście w sztuce nie o ilość, a o jakość idzie.

Drzwi do kariery otworzyła Pucciniemu jego trzecia opera "Manon Lescaut" z roku 1893. Od tej pory pozycja kompozytora została trwale ugruntowana w środowisku muzycznym. Na kolejne dzieło Pucciniego włoska publiczność musiała poczekać trzy lata. 1 lutego 1896 roku na deskach Teatro Regio w Turynie odbyła się prapremiera "Cyganerii". Autorami libretta byli Luigi Illica oraz Giuseppe Giacosa, którzy oparli swoje dzieło na słynnej w tamtym czasie powieści "Sceny z życia cyganerii" Henriego Murgera. Praca nad librettem dla autorów okazała się prawdziwą męką, bowiem Puccini ciągle żądał drobiazgowych poprawek i uzupełnień. Kompozytor w późniejszym czasie tak wspominał pracę nad librettem: "Duet luksusowy bez wątpienia, lecz ileż westchnień mnie kosztował! Przyznaję szczerze, że moje wymagania mogły nawet świętych wyprowadzić z równowagi. ( ) Lecz w końcu wyszło libretto, które jest cackiem".

Powstaniu nowego dzieła towarzyszył niemały skandal, który skrzętnie odnotowała prasa włoska tamtego okresu. Okazało się, że w tym samym czasie nad operą o takim samym tytule pracował inny kompozytor - Ruggiero Leoncavallo. Puccini został oskarżony o podebranie pomysłu kompozytorowi "Pajaców". Doszło do szeregu przepychanek słownych między twórcami na łamach dzienników "Secolo" i "Corriere Della Sera". Ostatecznie sprawa ucichła, a premiera "Cyganerii", nie licząc złośliwości turyńskiej prasy, okazała się wielkim sukcesem.

Powróćmy jeszcze do libretta. Wiarosław Sandelewski, autor monografii poświęconej Pucciniemu, komentując treść libretta, słusznie przywołał słowa Tuwima: "Zdarzenie błahe na pozór, niewarte aż poematu". To prawda. Libretto opowiada o losach paryskiej bohemy na początku XIX w. Losy bohaterów i bieg wypadków są dość skomplikowane i zawiłe. Trudno mówić w przypadku "Cyganerii" o jakimś wiodącym motywie przewodnim, każdy z czterech aktów przedstawia inną historię, nie skupiając się na jednym czy też - na parze bohaterów. Historie banalne i zwykłe mieszają się z tragizmem. Akt I rozgrywa się w skromnym mieszkaniu na poddaszu, w łacińskiej dzielnicy Paryża, gdzie mieszkają malarz Marcello, literat Rodolfo, filozof Colline i muzyk Schaunard. Wszyscy klepią biedę. Widzimy, jak pierwszy maluje obraz, drugi usiłuje pisać tragedię. Z czasem do dwójki przyjaciół dołącza Colline, który wraca z lombardu, gdzie odmówiono mu przyjęcia w zastaw książek. Raptem zjawia się Schaunard, który zarobił pewną sumkę, wystarczającą na przeżycie kilku kolejnych dni. Uradowani przyjaciele postanawiają wybrać się do restauracji, w domu zostaje Rodolfo, który musi skończyć artykuł. Ledwo wychodzą, rozlega się pukanie do drzwi. Z wizytą przychodzi młoda, śliczna sąsiadka Mimi. Kiedy dziewczyna chce już opuścić mieszkanie, przeciąg gasi świece i Mimi gubi klucz do swojego pokoju. Rodolfo bez problemu go odnajduje, jednak ani myśli o zwrocie. Niby przypadkiem ujmuje rękę dziewczyny (aria Mi gelida manina), a ta odpowiada mu w podobny sposób, przedstawiając się (aria Mi chamano Mimi). Między młodymi wybucha miłość od pierwszego wejrzenia. Zniecierpliwieni przyjaciele nawołują Rodolfa, ten wychodzi wraz z Mimi i wszyscy udają się do kawiarni Momus. W akcie II przyjaciele bawią się w kawiarni. Nagłe szczęście Rodolfa psuje humor Marcella, który rozpamiętuje swój niedawny romans. W kawiarni pojawia się Musette, która jest obiektem westchnień Marcella. Była kochanka zjawia się z starym Alcindoro, którego teraz jest utrzymanką. Jednak za wszelką cenę stara się przyciągnąć uwagę młodego malarza. Wysyła bogatego starca, prosząc, by kupił jej nowe buty. Gdy ten się oddala, Musette rzuca się w objęcia Marcella. Oboje opuszczają kawiarnię, pozostawiając Alcindorowi spory rachunek do zapłaty.

Akt III upływa pod znakiem zazdrości: początkowo Rodolfa o Mimi, a później Marcello o Musette. W tym samym akcie wychodzi na jaw prawda, o złym stanie zdrowia Mimi. Kochankowie się rozstają.

Ostatni akt koncentruje się wokół śmierci Mimi. Wycieńczoną kochankę Rodolfa Musette znajduje na ulicy. Przyprowadza ją do mieszkania czterech przyjaciół. Ci posyłają po doktora, za wszelką cenę chcą uratować chorą Mimi. Na chwilę dawni kochankowie zostają sami i wspominają cudowną przeszłość. Zaraz potem powraca z lekarstwem Marcello. Wraca też Musseta, która próbuje ogrzać zmarznięte dłonie Mimi w ciepłej mufce, a za nią - Schaunard i Colline. Niestety, mimo wysiłków całej gromady, Mimi umiera. Zrozpaczony Rodolfo rzuca się z krzykiem na ciało martwej dziewczyny. Tyle libretto.

Poznańską realizację "Cyganerii" przygotował Ran Arthur Braun, reżyser młodego pokolenia, który posiada też gruntowne wykształcenie muzyczne. Ukończył klasę fortepianu i śpiewu klasycznego w Jerozolimskiej Akademii Muzyki i Tańca, następnie podjął studia reżyserskie w La Monnaie Opera Studio w Brukseli pod kierunkiem Keitha Warnera i Willy'ego Deckera. Do tej pory pracował przy wielu produkcjach operowych we Włoszech, Niemczech, Serbii, Rumunii, Chorwacji, Holandii, Austrii, Belgii, Walii i Izraelu.

Jego "Cyganeria" została już uhonorowana Estońską Nagrodą Muzyczną i Teatralną za "dynamiczną i nowatorską realizację". W Poznaniu w głównych rolach wystąpią: Roma Jakubowska-Handke (Mimi), Sang-Jun Lee (Rodolfo), Barbara Gutaj (Musette), Stanisław Kuflyuk (Marcello), Eryk Rymanowski (Schaunard) i Rafał Kropik (Colline).

Kierownictwo muzyczne spektaklu objął Gabriel Chmura. Uznany w świecie dyrygent, który urodził się we Wrocławiu, a potem wraz z rodziną wyemigrował do Izraela. Tam ukończył studia w Akademii Muzycznej w Tel Awiwie, w zakresie kompozycji, fortepianu i dyrygentury - tej ostatniej uczył się pod okiem wybitnych mistrzów batuty: Pierra Dervaux w Paryżu, Hansa Swarowsky'ego w Wiedniu oraz w Sienie u Franco Ferrary. Jest laureatem prestiżowych nagród, m.in. I nagrody w Konkursie Herberta von Karajana w Berlinie. Chmura dyryguje czołowymi orkiestrami świata, takimi jak: Filharmonicy Berlińscy, Orchestre National de France, Montreal Symphony czy Orkiestrą Symfoniczną NHK Tokyo. Jest też stałym dyrygentem gościnnym Berlińskiej Orkiestry Symfonicznej. W Polsce występował z NOSPR oraz z muzykami Filharmonii Krakowskiej, Poznańskiej i Filharmonii Narodowej. Od lipca 2012 r. pełni funkcję dyrektora artystycznego Opery w Poznaniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji