Artykuły

Antyk jest dzisiaj (jesienna depresja)

Zjadanie postaci już było, zjedzmy siebie - pisze Marzena Sadocha miedzy próbami Filokteta.

Poniedziałek 15.10.2012

POCZĄTEK CHOROBY - JEŚLI PRZEŻYJĘ

"Jeśli przeżyję, uzbroję się."

"Rozjaśnia się, ale bardzo powoli. Ciężko będzie mi się żyło, jeśli czegoś radykalnie nie zmienię".

"Pół roku smutku, cierpienia, ciemności. Dziś wszystko zaczyna się od nowa. Przez pół roku byłem na wojnie, teraz wróciłem".

"Coś mi pióro z ręki wypada. Wcale nie w metaforycznym sensie".

"Nie dotrzymałem słowa. Obiecałem sobie wtedy, że jeśli przeżyję, to uzbroję się na dalsze życie. A tu co? Depresja i jej bardzo konkretne, przeze mnie zawinione powody".

(fragmenty Dziennika Jerzego Łukosza, prozaika i dramatopisarza, nominowanego w 2005 roku za powieść "Lenora" do Nagrody Literackiej Nike)

*

Wtorek 16.10.2012

ZBADAJ TO

"Osoby wykonujące zawody wymagające kreatywności, szczególnie pisarze, ale także np. tancerze, fotograficy czy naukowcy, częściej niż reszta cierpią na zaburzenia psychiczne: schizofrenię, chorobę dwubiegunową, depresję - twierdzą szwedzcy naukowcy z Instytutu Karolinska. Nim ogłosili wyniki swoich odkryć, przebadali ponad 1,2 mln osób. Najmocniejszy związek wykryto między pisarstwem a schizofrenią"

(fragment tekstu z Gazety Wyborczej)

*

Środa 17.10.2012

CORAZ WIĘCEJ

"Suma uczuć, wiadomości, doświadczeń, czyli cały ciężar kultury, wzrósł tak niepomiernie, że przedrażnienie sił nerwowych i myślowych jest niebezpieczeństwem powszechnem, że nawet klasy wykształcone w krajach europejskich do gruntu są neurotyczne i prawie każda z większych rodzin w osobie jednego z członków sąsiaduje z obłędem"

(fragment "Ludzkie, arcyludzkie, F. Nietzschego)

*

Czwartek 18.10.2012

MOJA SIŁA

"Rana Filokteta, która go odróżniła i odcięła od ludzi, zmieniła go w artystę () myśl, że geniusz i choroba, jak siła i okaleczenie, są być może ze sobą nierozlewanie splecione"

(fragmenty z przypisów Jana Kotta do tekstu "Filoktet, albo Odmowa")

*

Piątek 19.10.2012

ANTYK JEST DZISIAJ

.

FILOKTET LUBI SWOJĄ RANĘ

I KIEDY NIKT NIE WIDZI

CZYLI PRAWIE ZAWSZE

GRZEBIE SOBIE W NIEJ

WĄCHA I PATRZY

FILOKTET KOCHA SWOJĄ RANĘ

CIĄGLE ŚNI MU SIĘ

ŻE MIESZKAJĄ RAZEM

GDZIEŚ NA BEZLUDNEJ WYSPIE

FILOKTET UWIELBIA SWOJĄ RANĘ

CZASAMI CHCIAŁBY ŻEBY

OTWORZYŁA SIĘ JESZCZE SZERZEJ

TAK ŻEBY MÓGŁ WEJŚĆ DO NIEJ CAŁY

TROCHĘ TAK JAKBY

PRZEWRÓCIĆ SKARPETKĘ NA DRUGĄ

BRUDNĄ STRONĘ

*

Sobota 20.10.2012

ZJADANIE BÓGÓW JUŻ BYŁO, ZJEDZMY POSTACI

*

Niedziela 21.10.2012

ZJADANIE POSTACI JUŻ BYŁO, ZJEDZMY SIEBIE

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji