Duchowi memu dała w pysk i poszła!
Czeka nas premiera "Fantazego" niedokończonego dramatu Juliusza Słowackiego w reżyserii Piotra Cieplaka, z Dariuszem Siastaczem (świętującym 25-lecie pracy artystycznej) w tytułowej roli.
Każda ze sztuk Słowackiego kryje w sobie wiele tajemnic i jest niezmiennym wyzwaniem dla teatru. "Fantazy" jest jedną z najbardziej intrygujących.
Zaskakuje jak i sam Słowacki, którego kojarzymy jako uduchowionego i bujającego w obłokach artystę, a to przecież mocno stąpający po ziemi realista, prześmiewca i makler po mistrzowsku inwestujący na giełdach zachodniej Europy.
Rozszyfrowanie dramatu jako "dzieła z kluczem" spowodowało zrazu skandal. W osobach Hrabiego Fantazego i Idalii odnaleziono Zygmunta Krasińskiego wraz z Joanną Bobrową. Pierwowzoru ekscentrycznej hrabiny doszukiwano się także w postaci Delfiny Potockiej.
Utwór, początkowo rozwijający się w konwencji komedii obyczajowej stopniowo przeradza się w dramat.
Jak historię hrabiostwa Respektów, którzy aby załatać długi, gotowi są "sprzedać" córkę odczyta Piotr Cieplak, zobaczymy.
Kto nie zna sztuki dowie się o kim hrabia Fantazy mówi -"Duchowi memu dała w pysk i poszła!