Katowice. "Diabelski młyn" w Korezie
Pierwsze pokazy "Diabelskich sztuczek" były w czerwcu, obecnie tułający się po różnych miejscach autorski Teatr Bez Sceny Andrzeja Dopierały zagra gościnnie w piątek 28 września na katowickiej scenie Korez.
Zabawy w diabelskim młynie z wesołych miasteczek są na granicy zabawy i przerażenia - dlatego francuski autor Eric Assous celowo grę i zabawę między starzejącym się amantem a młodą atrakcyjną dziewczyną zatytułował, inspirując się lunaparkową rozrywką.
W paryskiej premierze wystąpili Astrid Veillon oraz Alain Delon. W Katowicach z rolami mierzą się Andrzej Dopierała i Agnieszka Radzikowska. To kolejna z premier w autorskim Teatrze Bez Sceny Dopierały. Pierwsze pokazy były w czerwcu, obecnie tułający się po różnych miejscach autorski teatr zagra gościnnie w piątek 28 września na katowickiej scenie Korez.
Do reżyserowanej przez siebie sztuki Dopierała zaprosił tym razem znaną z Teatru Śląskiego i krakowskiego Teatru Współczesnego młodą aktorkę. Historia Assousa wydaje się banalna: gdzieś w paryskim barze poznają się ona i on. Wychodzi na jaw, że jego małżonka jest na tygodniowym wypadzie na narty, więc słomiany wdowiec zaprasza do siebie nowo poznaną kobietę. Uwodzenie? Zdrada?
Nie dajcie się jednak zwieść francuskiemu pisarzowi. Kameralna sztuka błyskotliwie napisana wymaga przede wszystkim maestrii od aktorki - to ona zmienia tu role jak rękawiczki - kim jest tak naprawdę? To płoche dziewczę z zasadami, a może luksusowa prostytutka? Reporterka modnego czasopisma? Manikiurzystka wynajęta w celach uwodzicielskich przez żonę bohatera, która zbiera dowody poręczne przy rozwodzie? Ostatecznie czeka was zaskakujący finał. Pokaz w piątek 28 września o godz. 19, bilety kosztują 25 i 35 zł.