Artykuły

Dowcipny kabalista

"Kukła. Księga Blasku" w reż. Pawła Passiniego z neTTheatre i Teatru w Sieci Powiązań w Lublinie oraz Fabryki Sztuki w Łodzi. Pisze Jacek Wakar w tygodniku Wprost.

Paweł Passini idzie pod prąd, sytuując się na antypodach tego, co w polskim młodym teatrze powszechnie obowiązujące. Jak najdalej mu do publicystyki. W zamian mamy metafizykę i mistykę, labirynt teatru plastycznego, pełnego odwołań do Grotowskiego i Artaud. Passini czerpie garściami z wybitniejszych od siebie i wcale tego nie ukrywa. Nie inaczej jest w "Kukle", gdzie inspiracją stała się sztuka Tadeusza Kantora. Reżyser buduje na scenie pokoik, jaki pamiętamy z inscenizacji Kantora. Żeni to ze sceną obrzędu z "Dziadów" Mickiewicza oraz Wielką Improwizacją. Na pierwszym planie są księgi kabalistyczne, których chce używać jako instrumentu do objaśniania świata. Zabieg chybiony, bo kabata do najjaśniejszych nie należy. Passiniego ratuje autoironiczne poczucie humoru, z jakim prowadzi odautorską narrację. Tak czy inaczej jest to wieczór dla tych, którzy lubią szukać ścieżek w zawiłych labiryntach. Pozostałym zostaje kontemplowanie niewątpliwej urody plastycznej widowiska, aktorom bowiem towarzyszą w nim kukły, lalki i ogromne golemy. Najmocniej wypadają w nim fragmenty wzięte od Mickiewicza. Dowód, że nawet tak osobnemu teatrowi najlepiej robi wielka literatura, także wtedy, gdy jest dozowana w aptekarskich dawkach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji