Artykuły

[Przedstawienie to chciało dotknąć...]

[brak daty]

Przedstawienie to chciało dotknąć ludzkiego wymiaru historii i polityki, która nią rządzi, pokazać egoistyczne, indywidualne interesy przesłaniające idee, w imię których się działa. W jednym można poprzeć cenzurę, która przez lata zatrzymywała tę sztukę: walory teatralne utworu nie dają podstaw dla wielkiego spektaklu. Młodzież aktorska gubi się w gmatwaninie retoryki. Chwile prawdziwego napięcia pojawiają się dzięki bardziej doświadczonym, zwłaszcza - świetnemu w roli Herdera - Wojciechowi Krzyszczakowi. Inny atut spektaklu to zaprojektowana przez Ireneusza Salwę otwarta przestrzeń gry oznaczona metalowymi prętami. Widzowie siedzą na scenie po obu stronach wyznaczonej przestrzeni. Trudno powiedzieć, czy takie ich usytuowanie istotnie zmniejsza dystans wobec oglądanych postaci i zdarzeń. Umożliwia jednak uzyskanie efektownego finału - w ostatnim obrazie kurtyna odsłania pustą widownię uświadamiając nam, że nie tylko główny bohater ze

swymi teatralnymi gestami, ale my wszyscy znajdujemy się na tej samej scenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji