Artykuły

Warszawa. Komedie lata Na Woli

Zapowiada się minifestiwal najśmieszniejszych widowisk w kraju. Dostarczą ich: Kraków, Olsztyn, Gdańsk, Katowice i Gliwice, a teatr Na Woli pokaże w cyklu "Komedie lata" (2 - 12 sierpnia).

Złaknieni relaksu wakacyjni widzowie zaproszeni zostaną do nareszcie (!) klimatyzowanej teatralnej sali. Przedstawienia mają bawić dowcipem słownym i sytuacyjnym, cieszyć pomysłowością inscenizacyjną i byłoby dobrze, gdyby zrewidowały pojęcie sezonu ogórkowego, zaprzeczając letniej martwocie kulturalnej w Warszawie.

Piątą z kolei edycję imprezy otworzy 2 sierpnia Grupa Rafała Kmity z Krakowa z widowiskiem "Aj waj! czyli historie z cynamonem". Nie zabraknie typowo żydowskiego kolorytu obyczajowego i kulturowego w dowcipnych tekstach, podszytych cenną życiową mądrością. Nie są to wciąż te same, okolicznościowo odgrzewane piosenki czy szmoncesy, lecz ichgenialny pastisz, napisany i wyreżyserowany przez szefa zespołu Rafała Kmitę.

Farsę "Z rączki do rączki" Michaela Cooneya w reżyserii Pawła Pitery obejrzymy (6 sierpnia) w wersji zespołu Teatru Jaracza z Olsztyna. Rzecz o zwolnionym z pracy mężczyźnie, który wraz z niczego nieświadomą żoną żyje dostatnio z zasiłków opieki społecznej, pobieranych na nazwiska fikcyjnych sublokatorów.

Teatr Wybrzeże z Gdańska pokaże "Koleżanki" Pierre'a Chesnot w reżyserii Cezarego Chrapkiewicza (9 sierpnia) - o człowieku, który nie przewidział, że wraz z żoną poślubi... stadko jej przyjaciółek. Te bowiem ich nie opuszczają.

"Wieczór kawalerski" Roberta Hawdona w reżyserii Janusza Szydłowskiego to propozycja Teatru Śląskiego w Katowicach (11 sierpnia). Przyszły pan młody obudzi się w dniu ślubu obok nieznajomej kobiety, ubranej jedynie...w perełki na szyi. I to akurat w momencie, gdy jego wybranka puka do drzwi.

Na finał przeglądu Gliwicki Teatr Muzyczny wystąpi z komedią muzyczną "Dajcie mi tenora" Kena Ludwiga w reżyserii Macieja Sławińskiego (12 sierpnia). Światowej sławy tenor, zaangażowany do tytułowej partii w "Otellu" Verdiego, przyjeżdża do miasta. Pech w tym, że dziwnie szybko znika, pozostawiając inicjatorów przedsięwzięcia z problemem, kim go zastąpić.

--------------------------------------------------------------------------------

Bez taryfy ulgowej

Bogdan Augustyniak, dyrektor teatru Na Woli: - Doświadczenia ubiegłych sezonów przekonują, że widzowie przyzwyczaili się do naszego letniego przeglądu. Zyskał dobrą markę, bo staramy się nie stosować taryfy ulgowej dla komedii jako repertuaru mniej poważnego. W Warszawie jest, oczywiście, sporo teatrów z repertuarem komediowym i farsowym, ale tu mamy okazję obejrzenia przedstawień z kraju.

Uważamy, że komedię trudniej napisać i wystawić niż dramat. Łatwo bowiem przeszarżować, a wtedy widz posępnieje i wstydzi się za twórców. Przedstawienia pokazywane w "Komediach lata" są zawsze wysokiej próby. Nie możemy zawieść naszej publiczności. Zapraszamy.

Na zdjęciu: scena z komedii muzycznej "Dajcie mi tenora" Gliwickiego Teatru Muzycznego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji