Artykuły

Kafka czysty jak łza

Wysocy, szczupli, uśmiechnięci i spięci - kilkunastu młodych aktorów przyszło wczoraj do Teatru Kameralnego. Każdy chciał zagrać Franza Kafkę.

Spektakl o życiu praskiego pisarza wystawi w Teatrze Kameralnym Paweł Passini. Dlaczego Teatr Kameralny? Bo scena przy ul. Świdnickiej wyrosła z żydowskiej tradycji, jak sam Kafka. Tu niegdyś mieścił się Teatr Żydowski prowadzony przez Idę Kamińską, wybitną aktorkę.

- To będzie spektakl o życiu Kafki i fikcyjnym epizodzie - zapowiada Paweł Passini, reżyser przedstawienia i współtwórca tekstu. - Kafka wybrał się z grupą żydowskich aktorów do Warszawy, gdzie w getcie trwały próby do spektaklu o Golemie, glinianym człowieku. Zagrał w nim Golema - dodaje.

Znany z serialowych ról Robert Koszucki ("Na dobre i na złe", "Fala zbrodni", "Klan") gra we Wrocławiu, Jeleniej Górze, Krakowie. Ma 29 lat, spełnia więc marzenie realizatorów przedstawienia, którzy chcą, żeby ich Kafka nie miał jeszcze trzydziestki. A osobowość? - Trudno ją sobie wyobrazić - twierdzi Passini. - Dla mnie najważniejsza jest strzelistość ducha, niezwykły umysł i wrażliwość. Kafka był czysty jak łza - dodaje.

Paweł Passini związany był z Ośrodkiem Praktyk Teatralnych "Gardzienice". Reżyserował "Klątwę" Wyspiańskiego w Opolu (zdobył za nią główną nagrodę na 29. Festiwalu Konfrontacje Teatralne) "Dybbuka" w Poznaniu, "Kordiana" w Teatrze Polskim w Warszawie. Tytuł wrocławskiej premiery nie został jeszcze ustalony. Wiadomo już, że ma zostać wystawiona do połowy czerwca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji