Artykuły

Żyli jak pies z kotem i dobrze się bawili

"Opowieści o piesku i kotce" w reż. Mariana Pecko w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.

W przedstawieniu opolskich "lalek" stare porzekadło o psie i kocie nabiera nowych znaczeń.

"Opowieści o piesku i kotce" Josefa Capka to urzekająca prostotą historia, w której zwierzęcy bohaterowie, wyposażeni w przynależne ludziom atrybuty, dają przykład, jak trzeba i można, mimo różnic charakterów, dogadywać się, tolerować wzajemnie, budować pozytywne relacje. U Capka pies i kotka mieszkają pod jednym dachem, dzielą codzienne obowiązki, kłopoty i radości, a nie warczą na siebie, nie skaczą z pazurami do oczu. Zadają kłam przysłowiu, że skoro "żyją jak pies z kotem", to muszą być do siebie wrogo nastawieni.

Ważne przesłanie twórcy spektaklu przemycają, opierając

je na czterech prostych opowiastkach: pies i kotka sprzątają mieszkanie, jadą na wycieczkę, pieką tort i wreszcie biorą pod swoją opiekę porzuconą lalkę. Jest dowcipnie, zabawnie, wzruszająco. A w formie - miniaturowo. Dwoje aktorów (Mariola Ordak-Świąikiewicz i Miłosz Konieczny) w strojach z epoki (Capek napisał "Opowieści..." w 1929 r.) animuje świat zamknięty w małym ślicznym dom"Opowieści o piesku i kotce". Adaptacja Emilia Hoffmanova. Reżyseria Marian Peckoku dla lalek (pewnie każda dziewczynka chciałaby taki mieć). Z wdziękiem i humorem, tanecznym krokiem wciągają do zabawy dzieci.

W dobie mody na gigantomanię opolski teatr funduje małym widzom taki teatralny klejnocik.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji