Artykuły

Bydgoszcz. Teatr Polski w nowym sezonie

- Pokażemy łącznie siedem, albo osiem premier w tym trzy duże koprodukcje z zagranicznymi teatrami - mówi Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Sprawdź, co jeszcze czeka widzów w nadchodzącym sezonie na scenie TPB.

Rozmowa z PAWŁEM ŁYSAKIEM [na zdjęciu], dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy:

Czego teatromani mogą spodziewać się po nadchodzącym sezonie?

- Samych dobrych rzeczy. Zaplanowaliśmy siedem albo osiem premier, co jeszcze jest tematem ustaleń. Na pewno bardzo ważne będą trzy duże koprodukcje.

Jakie?

- Na początku sezonu, czyli już 13 października, pokażemy "Truskawkową niedzielę" w reżyserii Grażyny Kani, według tekstu Artura Palygi i Kathariny Gericke o tzw. bydgoskiej "krwawej niedzieli". Spektakl powstaje przy współpracy z niemieckim teatrem z Wilhelmshaven, a wystąpi w nim dwójka naszych aktorów: Roland Nowak oraz Piotr Stramowski. Myślę, że spektakl zainteresuje ciekawym, ale i trudnym dla Bydgoszczy tematem. Nie pokażemy go jednak w historycznym ujęciu, lecz ze współczesnego punktu widzenia.

Kolejna, bardzo duża koprodukcja dotyczy projektu "Cztery miasta, cztery historie" i powstaje przy udziale naszego teatru oraz scen z angielskiego Birmingham, niemieckiego Staatsschauspiel Dresden oraz Zagreb Youth Theatre w Chorwacji. Co ciekawe, udział w nim bierze czworo najbardziej znaczących dramatopisarzy z tych państw. Nasz Teatr zaprosił do tego projektu Małgorzatę Sikorską-Miszczuk. W wielkim skrócie projekt traktuje o Unii Europejskiej, a próby do spektaklu zaczną się na wiosnę w Chorwacji. Tam też, w marcu przyszłego roku, odbędzie się jego premiera. W Bydgoszczy przedstawienie obejrzymy przy okazji kolejnego Festiwalu Prapremier.

A trzecia koprodukcja?

- Tym razem chodzi o szwajcarski Schlachthaus Theater w Bernie, z którym pracujemy nad projektem o roboczym tytule "Against" i traktującym o: internecie, inwigilacji w szeroko pojmowanej sieci, a nawet o głośnym ostatnio temacie ACTA. Spektakl wyreżyseruje Szwajcar Nils Torpus, ale wystąpi w nim dwoje, albo nawet troje naszych aktorów. Premiera odbędzie się na początku czerwca w Bernie.

A nasze realizacje?

- Rozmawiamy o jeszcze jednej koprodukcji z Teatrem Powszechnym w Łodzi, która miałaby premierę podczas Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Szczegóły będą znane wkrótce. Natomiast na deskach naszego teatru ruszyły już próby do "Ślubu" Gombrowicza w reżyserii Pawła Wodzińskiego. To druga z zaplanowanych przez nas premier, która odbędzie się w listopadzie. Pierwszą jest wspomniana już "Truskawkowa niedziela".

Jest jakiś wspólny mianownik dla nowych spektakli? W ubiegłym sezonie część z nich spajał projekt "Oburzeni"...

- Można powiedzieć, że w nadchodzącym sezonie skupimy się na jednostkowej perspektywie widzenia przemian zachodzących w Europie.

A co z bajkami?

- Wiem, że tradycyjnie każdy sezon przynosił coś nowego dla najmłodszych widzów. Ostatnio było dużo nowych tytułów, nie planujemy nowej produkcji, W repertuarze będzie można znaleźć "Opowieści zimowe", "Lisa Witalisa", czyli bajki które wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem.

Szykują się jakieś zmiany w zespole?

- W tym roku pożegnaliśmy Martę Nieradkiewicz i Dominikę Biernat. Zespół aktorów wzmocnili natomiast Julia Wyszyńska i Piotr Stramowski, czyli dwójka świeżo upieczonych absolwentów PWST w Krakowie oraz Maciej Pesta z teatru w Kielcach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji