Artykuły

Warszawa. Kabała z Kantorem

"Kukła, Księga blasku" światowa premiera tej sztuki Pawła Passiniego na Festiwalu w Edynburgu wywołała duże zainteresowanie. We wtorek pokazana zostanie na Festiwalu Warszawa Singera.

Pomysł, już w samym zamierzeniu wydaje się karkołomny. Młody i ceniony reżyser postanowił w swej opowieści połączyć Hioba, Księgę blasku, przywołać Teatr Tadeusza Kantora i do tego fragmenty "Dziadów".

- Richard Demarco, szef festiwalu w Edynburgu, który od lat świetnie zna polski teatr oglądając jeden z moich spektakli zaproponował bym stworzył opowieść, będącą rozliczeniem z polskim romantyzmem. - mówi "Rz" Passini. Propozycja wydała mi się dość abstrakcyjna, zwłaszcza, że nasz romantyzm cudzoziemcom wydaje się mocno hermetyczny.

Ten spektakl - zastrzega reżyser - nie jest rodzajem ekstraktu z Hioba, Kabały, Kantora i Mickiewicza. Raczej nakładaniem klisz i to w taki sposób, by było przez nie coś jeszcze widać. Trzeba tylko wytężyć wzrok.

Przywoływana w tytule i obecna w scenariuszu Księga Blasku (Sefer ha-Zohar) to jeden z najważniejszych tekstów żydowskiego mistycyzmu, który w europejskiej recepcji postrzegany jest głównie przez pryzmat kabały. Tu staje się ona lekcją czytania świata.

Niemożliwe jest mówić o polskim teatrze bez nazwiska Tadeusza Kantora.

U Pawła Passiniego pojawi się Kantor - Hiob, który przywołuje postacie ze swej wyobraźni a jednocześnie siedzi na gruzach świata, którego już nie ma.

- Z kosmosu sztuki Kantora wyłania się zjawisko śmierci, a właściwie sfera śmierci. Wszystkie pytania, które zadaje się Kantorowi kończą się na wojnie, na Zagładzie. A tym tematem i związaną z nim martyrologią przesiąknięta jest cała nasza historia, zwłaszcza polski romantyzm.

Teatr śmierci to także wywoływanie duchów, stąd cytaty z mickiewiczowskich "Dziadów".

- Oczywiście najtrudniejszym wyzwaniem dla człowieka religijnego - dodaje Passini - jest wytłumaczenie sobie celowości dotykających nas tragedii. Dostrzeżenie w cierpieniu boskiego przekazu jest często ponad ludzkie siły; w takich momentach człowiek wymawia posłuszeństwo, próbuje podważyć absolut. Stąd pojawia się Gustaw Konrad wadzący się z Bogiem o rząd dusz. W tym spektaklu pełni funkcję Kustosza.

Rolę Boga, Demiurga, Kantora, postaci, która z zainteresowaniem, ale też troską a czasem i goryczą przygląda się istniejącemu światu, reżyser powierzył Markowi Oleksemu. - legendarnemu aktorowi pantomimy Henryka Tomaszewskiego. Wśród kilkunastu wykonawców zobaczymy też Elżbietę Rojek - wieloletnią aktorkę Teatru Gardzienice.

Spektakl powstał w koprodukcji neTTheatre - Teatr w Sieci Powiązań (Lublin) i Fabryki Sztuki w Łodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji