Artykuły

Bartąg. Festiwal Teatrów Amatorskich "Pod Brzozą"

Teatr nie musi wcale grać na wielkiej scenie, może nawet na tak małych, jak tutaj, na wsi. To słowa Janusza Kijowskiego, który w sobotę, 25 sierpnia otworzył VII Festiwal Teatrów Amatorskich "Pod Brzozą" w Bartągu.

Dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie jest od początku patronem festiwalu, który organizuje stowarzyszenie Teatr Prawie Dorosły z Bartąga i władze Stawigudy. Podobnie jak w latach ubiegłych, w tym roku również niewielka widownia pod sceną nad Łyną, w sąsiedztwie brzozy, zapełniła się miłośnikami teatru.

- Przebywam w Olsztynie na urlopie - powiedziała nam Agata Dereń z Gdańska. - Usłyszałam o festiwalu i przyjechałam. Podoba mi się czysta, zadbana wieś, ładny kościół i rodzinna atmosfera.

Spektakle zapowiadała Dominika Radaszewska, absolwent studiów reżyserskich, której mama Bogumiła, dobry duch festiwalu, opiekun świetlicy, jest prezesem stowarzyszenia Teatr Prawie Dorosły.

Tegoroczny festiwal był pod względem treści przedstawień i zespołów, które są związane z różnymi placówkami, nie tylko kulturalnymi, bardzo zróżnicowany. Jako pierwszy wystąpił stały gość, Teatr na Jedną Chwilę, pantomima. Zespół istnieje w Domu Pomocy Społecznej w Grazymach, tworzą go osoby niepełnosprawne intelektualnie. Przedstawił sztukę "W krainie Dziarskich i Gnuśnych", w reżyserii wieloletniej terapeuty w DPS Anny Kajko.

- Była sobie kraina, gdzie wszyscy byli bardzo pracowicie i bardzo się spieszyli i druga, gdzie nikomu nic się nie chciało - tak zaczęła się sztuka, gdzie pantomimę połączono ze słowem mówionym.

Jako drugi wystąpił Teatr Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie z przedstawieniem "Legenda Warmińskia, czyli historia, której nie było", w reżyserii Elizy Kwiatkowskiej. Sztuka to ludyczna pochwała Warmii, pięknej krainy, gdzie leży Bartąg. Grupa kuglarzy "La Truppa" ze Szczytna, którzy już od początku, chodząc na szczudłach wśród widowni, zabawiali publiczność, w tym licznych dzieciaków, to kolejny zespół, jaki obejrzeliśmy w Bartągu, a przedstawił on "Paradę". Następnie wystąpił wielokrotnie nagradzany, składający się ze studentów Teatr Koniec CDN z Olsztyna, z przedstawieniem "Sen nocy sobótkowej", w reżyserii Marty Wodyńskiej. I wreszcie gość z zewnątrz, Teatr Kreatury z Gorzowa Wielkopolskiego, który pokazał spektakl zatytułowany "KU PA", w reżyserii Przemysława Wiśniewskiego. I to już był koniec.

Dodatkowymi atrakcjami festiwalu była wystawa dekoracji teatralnych, pokaz makijaży, potrawy regionalne, rajd rowerowy.

- Jestem szczęśliwa, że teatry widzom się podobały - powiedziała Bogumiła Radaszewska. - Za miesiąc nasz wiejski zespół wystawi nową wersję "Igraszek z diabłem" Jana Drdy, gdzie będę suflerem. W sztuce wystąpi również proboszcz, ks. Leszek Kuriata.

- Zagram anioła Teofila! - wyjawił nam tajemnicę, o której już wie cały Bartąg, niewielka wieś za opłotkami Olsztyna. Zajrzyjcie tam!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji