Artykuły

Szekspir w Iraku

"2008: Macbet" w reż. Grzegorza Jarzyny z TR Warszawa, Instytutu Audiowizualnego i TVP Kultura na DVD. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

W 2005 r. spektakl Grzegorza Jarzyny był wydarzeniem, które łączyło w sobie trzy obowiązujące wówczas trendy: modę na teatr w przestrzeniach nieteatralnych, filmową narrację oraz osadzanie "Makbeta", najmodniejszej wówczas sztuki teatralnej, we wciąż aktualnym kontekście wojny w Zatoce Perskiej. "2007: Macbeth" Grzegorza Jarzyny grany był w opuszczonej hali dawnych zakładów Waryński na warszawskiej Woli, zburzonej w 2006 r., miesiąc po zakończeniu rejestracji spektaklu. Reżyser korzystał z tłumaczenia Stanisława Barańczaka, ale całe połacie tekstu zostały przepisane tak, by oddawały współczesny, dosadny język wojskowy. Do tego szum krótkofalówek, migające ekrany i odgłos lądujących helikopterów. Oglądana na żywo w hali, siedem lat temu, rozbuchana inscenizacja Jarzyny sprawiała wrażenie plakatowej - Szekspir w wersji plenerowej, tyleż widowiskowy, co wyprany z niuansów. Po latach w pamięci zostało kilka sugestywnych obrazów: Lady Macbeth Aleksandry Koniecznej w czarnej sukni zmywająca szlauchem krew zamordowanego Dunkana z posadzki czy kompulsywny seks Macbethów przy lodówce z coca-colą.

Spektakl oglądany dziś, na ekranie komputera lub telewizora, gdy kamera śledzi zacięte usta Lady Macbeth czy zmęczone spojrzenie Macbetha Cezarego Kosińskiego, odzyskuje to, co tracił w wersji live: szekspirowskie emocje. Z opowieści o bazie wojskowej w Iraku zmienia się w conradowską podróż do jądra ciemności, w głąb krwawych instynktów i budzącego się sumienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji