Artykuły

O mężczyznach, samotności, zmarszczkach

"Po co są matki?" w reż. Roberta Glińskiego w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Michał Janusz w serwisie Teatr dla Was.

Chyba nie można sobie wyobrazić sztuki, w której relacje matki i córki pokazane są dokładniej i prawdziwiej, niż ta, w której główne role grają aktorki prywatnie połączone taką właśnie więzią. W spektaklu "Po co są matki?" Teatru Polonia główne role grają Joanna Żółkowska oraz Paulina Holtz - prywatnie właśnie matka i córka. Kanwą przedstawienia wyreżyserowanego przez Roberta Glińskiego jest tekst amerykańskiej pisarki Hindi Brooks, znanej w Polsce przede wszystkim jako współautorki scenariusza do popularnego serialu "Domek na prerii".

Sztuka porusza problem budowania relacji pomiędzy matką (Żółkowska) a córką (Holtz). Bohaterki wyjeżdżają na wspólny urlop nad morze. Jedna z nich zakończyła właśnie swój związek, druga jest wdową na emeryturze. Leżąc na plaży prowadzą - czasami burzliwe - rozmowy dotyczące mężczyzn, samotności i zmarszczek, czy potrzeby posiadania potomstwa. Czasami tematy stają się bardziej osobiste i intymne: masturbacja, seks, aborcja. Córka pomimo odniesienia sukcesu zawodowego nie czuje się szczęśliwa i spełniona. Z trudem przychodzi jej uzewnętrznianie emocji. Matka z kolei to kobieta bardzo gadatliwa, a przy tym zdecydowanie nadopiekuńcza. Nie znając prawdziwego powodu rozstania dziecka z ostatnim partnerem, tworzy rozmaite scenariusze. Nie daje jej spokoju fakt, że nie posiada potomstwa, a co gorsza, nie jest także zdecydowana na macierzyństwo. Córka nie chce, aby jej życie było podobne do życia matki. Okazuje się jednak, że nie jest ono wcale proste: wychodzi na jaw bowiem, że ta ostatnia nie kochała swojego męża, a do podjęcia decyzji o ślubie przekonała ją rodzina.

W pewnym momencie dochodzi do zaskakującego porozumienia pomiędzy bohaterkami, mającymi przecież zupełnie różne charaktery.

Sztuka utrzymana jest w lekko komediowej konwencji. Obie aktorki grają bardzo swobodnie, dzięki czemu kreują na scenie interesujące postaci. Dopełnieniem dialogów są wyświetlane fragmenty filmów, które pokazują matkę z malutką córką, prawdopodobnie także podczas pobytu na wspólnych wakacjach.

Przedstawienie w reżyserii Glińskiego pokazuje, że więzi łączące kobiety, pomimo ich różnych pozycji życiowych, mogą być na płaszczyźnie emocjonalnej bardzo głębokie. Jeden wspólny wyjazd może bowiem wystarczyć, aby dowiedzieć się o sobie wielu nowych rzeczy i poznać mroczne tajemnice wspólnej przeszłości. Interesujące, że charakter wspólnych rozmów, często dowcipnych i złośliwych, przypomina specyficzny humor spod znaku Woody'ego Allena.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji