Artykuły

Tygrysek opuszcza Pleciugę

Gaśnie moc dotychczasowego właściciela praw scenicznych przedstawień "Kubusia Puchatka" i "Chatki Puchatka". Uroczyste "pożegnanie"... w Poznaniu

Krzyś, Prosiaczek, Puchatek, Królik, Kłapouchy, Tygrysek, Kangurzyca z Maleństwem i inne barwne postaci z ulubionej przez dzieci i dorosłych dwuczęściowej książeczki Alana Milne'a "Kubuś Puchatek" i "Chatka Puchatka" - jak na razie - nie będą bawić dzieci i dorosłych na scenie szczecińskiego Teatru Lalek Pleciuga. Głównym powodem jest utrata ważności umowy pomiędzy Stowarzyszeniem Autorów - Związkiem Artystów i Kompozytorów Scenicznych ZAIKS a jedną z londyńskich agencji uprawnioną do przedstawień Kubusia. Z dniem 28 listopada br. Tygrysek, Prosiaczek... staną się własnością jednej z wielkich wytwórni w Hollywood (prawdopodobnie chodzi tu o wytwórnię Walta Disneya).

- Nie wierzę, żeby nowy właściciel "Kubusia" chciał zarżnąć kurę znoszącą złote jaja - mówi dyrektor Pleciugi Zbigniew Niecikowski. - Z pewnością pozwoli na wykupienie praw do adaptacji teatralnych. Zresztą o planowanym zamrożeniu tych praw wiedziałem już w sierpniu. Kubusia Puchatka w reżyserii Arkadiusza Klucznika prezentowaliśmy na naszej scenie - poczynając od premiery w maju 1997 roku - ponad sto razy. Jednak w tej pierwszej części nie było postaci Tygryska, o którego młodzi widzowie - przypuszczalnie pod wpływem animowanego filmu Disneyowskiego -zaczęli się dopominać. W lutym 1999 roku mieliśmy zatem premierę "Chatki Puchatka" w reżyserii Przemysława Żychowskiego kreującego także postać Tygryska. Niestety, w maju bieżącego roku aktor ten doznał kontuzji kolana eliminującej go do dziś ze sceny. Gdyby nie to, również "Chatkę Puchatka" zagralibyśmy ponad sto razy, ale i tak byliśmy blisko setki. Można zatem powiedzieć, że oba te przedstawienia w dużym stopniu zaspokoiły zapotrzebowanie na te przygody najmłodszej widowni.

W szczecińskiej Pleciudze nie będzie uroczystego pożegnania "Kubusia". Tymczasem taką imprezę szykuje scena Teatru Animacji w poznańskim Zamku. Kto zatem będzie mógł i zechce niech się tam wybierze. Kubuś Puchatek zostanie tam pokazany po raz ostatni 28 listopada i będzie to jednocześnie jego setna odsłona w tym miejscu. Organizatorzy całego tego przedsięwzięcia postanowili zebrać podpisy pod skierowaną do ONZ petycją "Kubuś Puchatek jest własnością ogólnoludzką". Podczas zaplanowanej dyskusji panelowej - jej tytuł: "I tak całego nie kupiliście! Niesprzedażne aspekty Kubusia Puchatka" - "Kubuś" ma się doczekać poważnych analiz przeprowadzonych przez profesorów poznańskiej polonistyki: Przemysława Czaplińskiego, Piotra Śliwińskiego i Ryszarda K. Przybylskiego.

Ponadto, przez cały dzień 28 listopada trwać będą w Teatrze Animacji i salach poznańskiego Zamku imprezy związane z misiem o małym rozumku. Zapowiedziano konkurs rysunkowy "Festiwal Misiów", degustację "Mjutku" i "Małego Conieco", czytanie "Kubusia Puchatka" przez VIP-ów oraz inne atrakcje.

I tylko szkoda, że tak ciekawie będą żegnać "Kubusia" w Poznaniu, a nie w Szczecinie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji