Artykuły

Niepokorny dyrektor

"Poprzez poszukiwania nowych form chcę wskazać na nowe możliwości naszego teatru " - powiedział nam Mikołaj Grabowski u początku swej dyrekcyjnej drogi w Starym Teatrze. To było dziesięć lat temu. Dziś wiemy już, że na stanowisku dyrektora narodowej sceny zastąpi go od nowego roku Jan Klata. Z inspiracji zresztą Grabowskiego.

Mikołaj Grabowski, aktor, reżyser, pedagog, absolwent krakowskiej PWST, brat Andrzeja Grabowskiego, twórca wielu spektakli, w tym tak znanych jak "Opis obyczajów", "Scenariusz dla trzech aktorów", "Pamiątki Soplicy", "Trans - Atlantyk" czy ostatnio "Pan Tadeusz" przez wiele lat związany był z Teatrem Stu, szefował też Teatrowi im. Juliusza Słowackiego. Grał na krakowskich scenach - rewelacyjny jako Henryk - Ojciec w "Ślubie" Gombrowicza, w filmach, m.in. w "Karierze Nikodema Dyzmy" czy w "Pręgach". Zawsze uprawiał gorący teatr, wsadzał kij w mrowisko, prowokował, dźgał, szydząc z naszych przywar narodowych. I zawsze powtarzał, że śmiech daje rozgrzeszenie - "Polacy chorują na polskość. Nie potrafimy się przyznać, że jesteśmy małym narodem w środku Europy bitym przez sąsiadów - ciągle mamy w myślach XV, XVI wiek, kiedy Polska rozciągała się od morza do morza" - mówił przed premierą "Dzienników" wg Gombrowicza w Teatrze EMKA w Warszawie. Zawsze był niepokorny i mówił prawdy niepopularne. Jego zdaniem budowanie repertuaru w oparciu o stereotypowy podział na klasykę polską i światową jest działaniem nieco anachronicznym. "Repertuar naszego teatru rodzi się na drodze poszukiwań, jest wynikiem dyskusji i napięć rodzących się pomiędzy twórcam" - mówił.

Jak Mikołaj Grabowski oceni swoją niemalże jedenastoletnią dyrekcję w Starym Teatrze? Zapewne o tym będziemy z nim jeszcze rozmawiać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji