Białystok. Warsztaty w teatrze na Młynowej
Uczestnicy Letniej Szkoły Języka Polskiego poznają tajniki pracy na scenie teatralnej. Nawiązaliśmy współpracę z Uniwersytetem w Białymstoku - mówi Rafał Gaweł z Teatru TrzyRzecze. - Zgłosiła się do nas Anetta Strawińska, która razem z prof. Urszulą Sokolską wymyśliły program łączący Wschód z Zachodem.
I dlatego teatr przy ulic. Młynowej gości uczestników Letniej Szkoły Języka Polskiego. Sąsiedzi zza wschodniej granicy poznać nasze obyczaje i tradycje, ale też dowiedzieć się czegoś o kulturze.
- Chcemy zapewnić im coś na kształt twórczej rozrywki -mówi Rafał Gaweł. - Opowiemy, co jest obecnie ważne w polskim teatrze, dramaturgii. To nie koniec atrakcji. Na studentów czekają też warsztaty z bardzo różnego zakresu, związane z działaniami teatralnymi.
- To będą zajęcia z opanowania stresu, właściwej dykcji wykorzystania technik aktorskich w autoprezentacji - wymienia Konrad Dulkowski, dyrektor artystyczny TrzyRzecza. - Czyli jednym słowem nauczymy tego, jak W środę sąsiedzi z Białorusi obejrzeli sztandarowy spektakl Teatru TrzyRzecze "Piaskownicę". Wczoraj uczestniczyli w warsztatach teatralnych
- Dzięki temu, że możemy zorganizować te warsztaty, wyznaczamy sobie rolę swoistego ambasadora polskiej kultury. Ci ludzie wrócą później do swoich krajów i będą opowiadać o tym, jak to w Polsce wygląda. Nasza w tym głowa, żeby mieli same dobre wspomnienia - podsumowuje ze śmiechem Gaweł.
To nie jest pierwsza współpraca teatru z naszym uniwersytetem. Wcześniej z prośbą o pomoc zwrócili się do TrzyRzecza przyszli prawnicy.
- Studenci prawa, a za chwilę prawnicy stwierdzili, że za chwiłę będą musieli występować na sali rozpraw, która jest swego rodzaju sceną - tłumaczy Gaweł. - Brak umiejętności odpowiedniego zachowywania się podczas przemawiania i odpowiedniej dykcji, akcentowania emocji, powoduje, że nie czują się na sali rozpraw swobodnie. Zapytali czy my, z naszym zespołem jesteśmy w stanie przeprowadzić takie warsztaty specjalnie dla nich. Zgodziliśmy się.
