Artykuły

Warszawa/Lublin. I, Culture znów gra

Orkiestra I, Culture - najciekawszy projekt polskiej prezydencji - wraca tego lata w nowym kształcie i pod nową dyrekcją. W tym roku zagra tam, skąd pochodzą jej instrumentaliści: w Mińsku, Kiszyniowie, Kijowie i Tbilisi. Trasę rozpoczną pod koniec sierpnia koncerty w Warszawie i Lublinie.

Zorganizowana przez Instytut Adama Mickiewicza orkiestra młodych muzyków z krajów Partnerstwa Wschodniego i Polski, która w ubiegłym roku występowała w prestiżowych salach koncertowych Europy, w tym roku zagra tam, skąd pochodzą jej instrumentaliści: w Mińsku, Kiszyniowie, Kijowie i Tbilisi. Trasę rozpoczną pod koniec sierpnia koncerty w Warszawie i Lublinie.

Pierwszy skład orkiestry i jej program ideowy zbudował przed rokiem Paweł Kotla, wybitny polski dyrygent pracujący w Londynie. W tym roku zespół poprowadzi 19-letni dyrygent z Wenezueli Ilyich Rivas, który mimo młodego wieku prowadził już znane zespoły orkiestrowe z Atlanty, Stuttgartu i Liverpoolu. Tak jak w zeszłym roku występy poprzedzi cykl klas mistrzowskich z wybitnymi solistami z Europy. Zajęcia będą się odbywać w sierpniu w Lublinie, który ma ambicję stać się miejscem spotkań i dialogu zachodniej Europy ze Wschodem.

Instytut Adama Mickiewicza przeznaczył na tegoroczną działalność Orkiestry blisko 2 mln zł. Pozostały 1 mln zł wyłożą ministerstwa kultury z krajów Partnerstwa. Jak mówi dyrektor IAM Paweł Potoroczyn, Orkiestra I, Culture to projekt etyczny, nie tylko działanie z dziedziny stosunków międzynarodowych. Nie da się jednak ukryć politycznego kontekstu orkiestry: powołana w czasie polskiej prezydencji we UE jest nieoficjalnym flagowym projektem Partnerstwa Wschodniego. Ten program politycznej współpracy Unii Europejskiej z krajami byłego Związku Radzieckiego (Ukraina, Białoruś, Mołdawia, Azerbejdżan, Armenia, Gruzja), który powstał w 2009 r. z inicjatywy Polski i Szwecji, do dzisiaj nie doczekał się formalnych instytucji i pozostaje bardziej życzeniem niż realnym działaniem. Zdaniem Potoroczyna Orkiestra I, Culture może stać się metaforą współpracy i zbliżenia w kulturze.

I, Culture nie jest jedyną orkiestrą młodych muzyków zaprzęgniętą w działania polityczne. Ale Orkiestra I, Culture jest na tym tle najbardziej ryzykownym przedsięwzięciem - budowana pod auspicjami Polski łączy muzyków z krajów znajdujących się w orbicie wpływów Rosji. Niektóre z nich są w stanie wojny. O tym, jak trudno działać w tych warunkach, świadczy fakt, że w ostatniej chwili organizatorzy musieli odwołać koncerty w Erywaniu i Baku. Napięta sytuacja w Górnym Karabachu - spornym terytorium między Azerbejdżanem i Armenią - spowodowała, że organizatorzy nie mogli zapewnić uczestnikom odpowiedniego bezpieczeństwa.

Największym wyzwaniem dla organizatorów będzie przekonanie melomanów, że I, Culture nie jest przedsięwzięciem propagandowym ani neokolonialną próbą narzucenia muzykom ze Wschodu zachodnich standardów, ale instytucją artystyczną, która poprzez muzykę buduje dialog między narodami. Ważne jest również, aby orkiestra nie stała się instrumentem drenażu talentów ze Wschodu, ale wzmacniała instytucje muzyczne w krajach Partnerstwa. IAM myśli o tym, aby w długiej perspektywie przekształcić orkiestrę w autonomiczną instytucję, być może finansowaną tak jak EYO ze środków Parlamentu Europejskiego, która służyłaby jako platforma zdobywania umiejętności i startu dla młodych muzyków z całej wschodniej Europy. W planach jest tournée po krajach skandynawskich w 2013 r., a w następnym roku - występy na najważniejszych europejskich festiwalach muzycznych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji