Odważne "Do piachu"
Chociaż Teatr Provisorium i Kompania Teatr premierowo pokazały "Do piachu" wg Tadeusza Różewicza ponad dwa lata temu, to jednak spektakl - już tylko z racji ciągłych wojaży zespołów z Centrum Kultury - jest w Lublinie mało znany. Nadarza się okazja nadrobienia tej zaległości. Dziś przedstawienie w reżyserii Janusza Opryńskiego i Witolda Mazurkiewicza, kreującego też świetną, nagradzaną na festiwalach główną rolę Walusia, zostanie pokazane o godz. 19 w Sali Nowej CK przy Peowiaków 12.
Sztuka Różewicza w swej materii jest wręcz biologiczna, a takie są środki, jakimi operują Provisorium i Kompania. "Do piachu" opowiada o życiu w zamkniętym kręgu, w leśnych, urągających potrzebom człowieka warunkach, pod presją wroga i wielkiej niewiadomej, a tragiczny przypadek Walusia oskarżonego o gwałt podczas rabunkowego wypadu do wioski wszystko to intensyfikuje. Oprócz Mazurkiewicza tradycyjnie grają jeszcze Jacek Brzeziński (kucharz Sfinks), Jarosław Tomica ("nawrócony" arystokrata Marek) i Michał Zgiet (rozdarty pomiędzy obowiązkiem i swą duszą Komendant). Część aktorów wypełnia też inne role.
Występuje też Borys Sommerschaf, autor opracowania muzycznego. Burdon liry korbowej i śpiew Borysa Sommerschafta otwierają spektakl, powraca w jego trakcie i rondem zamyka, czyniąc z przedstawienia traktat moralny. Przetaczany przez scenę wóz, mógłby być wozem matki Courage z dramatu Brechta i z każdej wojny na naszym globie. A martwy Waluś na kolanach Komendanta z finału to partyzancka Pieta, chrześcijański symbol bólu.
