Dwa ostatnie dni Open'era
Festiwal Open'er jest już na półmetku. Po dwóch dniach zabawy na lotnisku Gdynia Kosakowo przed widzami wciąż jeszcze 48 godzin muzyki z całego świata. Przez dwa dni festiwalu można jeszcze zobaczyć jeden z najważniejszych polskich spektakli XXI wieku.
"Anioły w Ameryce" Tony'ego Kushnera w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. "Anioły w Ameryce" to epicka, wielowątkowa opowieść o środowisku gejowskim w czasach AIDS. Sztuka Kushnera wystawiona przez Warlikowskiego w doborowej obsadzie to dziś, pięć lat po premierze, przedstawienie legendarne. W przedstawieniu przygotowanym jeszcze przez TR Warszawa, a dziś już granym pod szyldem Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego zobaczymy wyśmienitych aktorów: Stanisławę Celińską, Magdalenę Cielecką, Maję Komorowską, Maję Ostaszewską, Danutę Stenkę, Andrzeja Chyrę, Rafała Maćkowiaka, Zygmunta Malanowicza, Jacka Poniedziałka, Macieja Stuhra i Tomasza Tyndyka. "Anioły w Ameryce" będą grane przez wszystkie dni festiwalu do 7 lipca włącznie. Przedstawienie rozpocznie się o 12 (wejście od 11.30), potrwa 5 godzin i 40 minut łącznie z jedną 30-minutową przerwą. Będzie je można zobaczyć w specjalnym namiocie o wielkości 1500 metrów kwadratowych w którym zmieści się trybuna na 500 osób.