Obrona przed mitologią stada
"Trans-Atlantyk" jest po trosze wszystkim, co chcecie: satyrą, krytyką, traktatem, zabawą, absurdem, dramatem - ale niczym nie jest wyłącznie, ponieważ jest tylko mną, moją wibracją, moim wyładowaniem, moją egzystencją" - pisał Witold Gombrowicz. Ta powieść była dla niego dość intensywnym rozrachunkiem z Polską: "(...) nie z żadną poszczególną Polską, rzecz jasna, ale z Polska taką, jaką stworzyły warunki jej historycznego bytowania i jej umieszczenia w świecie" - zastrzegał pisarz. I nalegał, aby przezwyciężać uczucie polskości i rozluźnić to nasze poddanie się Polsce. "Oderwać się choć trochę! Powstać z klęczek!" - postulował.
Czy te "wibracje i wyładowania" prozaika, dramaturga i eseisty, który niestrudzenie wadził się z polską tradycją i historią, są aktualne? Odpowiedź może dać czwartkowa premiera na Letniej Scenie Teatru Miejskiego w Gdyni, jedynej placówki teatralnej noszącej imię twórcy "Ferdydurke". Gdyńskiej realizacji "Trans-Atlantyku" podjął się Waldemar Śmigasiewicz, reżyser, który od wielu lat szczególnym zainteresowaniem darzy twórczość Witolda Gombrowicza (ma na swoim koncie ponad 15 realizacji tekstów Gombrowicza i pracę habilitacyjną poświęconą jego twórczości).
- "Trans-Atlantyk" to wielka i wspaniała obrona indywidualizmu osoby ludzkiej przed mitologią stada. Gombrowicz, a za nim i realizatorzy chcą ukazać człowieka w stwarzaniu się, w wiecznej wędrówce ku wolności ludzkiej. Wolności na dobre i złe. Dystansu wobec obsesji i idei. Dystansu wobec stereotypu Polski i Polaka - twierdzi Waldemar Śmigasiewicz.
W jego przedstawieniu zobaczymy: Rafała Kowala, Sławomira Lewandowskiego, Bogdana Smagackiego, Mariusza Żarneckiego, Piotra Michalskiego, Grzegorza Wolfa, Grzegorza Jurkiewicza, Eugeniusza Kujawskiego, Wojciecha Chorążego, Stefana Iżyłowskiego, Macieja Sykałę, Andrzeja Richtera, Urszulę Kowalską, Teresę Lipowską, Małgorzatę Talarczyk, Beatę Buczek-Żarnecką i Dorotę Lulkę.
Czwartkowa premiera rozpoczyna Tydzień Urodzinowy (4 sierpnia przypada setna rocznica urodzin pisarza) na Letniej Scenie. W programie znalazł się m.in. towarzyski turniej szachowy im. Gombrowicza, plażowy maraton czytania "Dzienników", spotkanie z tłumaczem Gombrowicza Paulem Beersem wtorek 3 sierpnia). Tydzień zakończy w środę 4 sierpnia biesiada urodzinowa.
W czwartek 29 lipca przed premierą "Trans-Atlantyku" można wybrać się na happening Stowarzyszenia Teatralnego Wybrzeżak, zatytułowany "Krótki rejs do Argentyny" (godz. 12), a godz. 19 wysłuchać monologu tytułowej bohaterki "Iwony księżniczki Burgunda". Przypomnijmy, że konkurs na monolog Gombrowiczowskiej bohaterki, która praktycznie przez całą sztukę milczy, ogłosił Teatr Miejski w Gdyni. Jury przyznało pierwszą nagrodę Katarzynie Zielińskiej, a monologu wysłuchamy w wykonaniu Olgi Barbary Długońskiej.