Wszystko wokół niepewne i płynne
- To dzieło ma swoje fan cluby w Stanach Zjednoczonych i w wielu innych krajach. Jest po prostu skarbem kultury polskiej znanym na całym świecie - mówi Tadeusz Bradecki, reżyser nowego spektaklu dramatycznego w Teatrze Narodowym (pl. Teatralny).
Chodzi mu oczywiście o "Rękopis znaleziony w Saragossie" Jana Potockiego. A premiera magicznej "Saragossy" już jutro, czyli w sobotę, 28.02.
- Jan Potocki to dla mnie fascynująca postać. Nie mniej fascynujące są czasy, w których żył. Wtedy wykuwał się kształt nowoczesnej Europy - wyjaśnia Tadeusz Bradecki.
0 dziwo spektakl nie jest adaptacją powieści pt. "Rękopis znaleziony w Saragossie". To raczej fikcyjna wersja okoliczności towarzyszących samobójczej śmierci Jana Potockiego w majątku Uładówka na Ukrainie w grudniu 1815 roku. Tyle że grudniowi goście Potockiego są postaciami z jego wspaniałej powieści.
I co najciekawsze dawne pytania i dylematy pisarza okazują się jak najbardziej aktualne w naszej rzeczywistości. Bo jak żyć, gdy wszystko wokół niepewne i płynne? Na czym oprzeć się, gdy rozum kruchy, emocje ślepe, hierarchie i wartości względne, zaś utopie zdradliwe?
Obsada spektaklu jest oszałamiająca. Jana Potockiego gra Jerzy Łapiński. A obok niego zobaczy m.in.: Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Krzysztofa Wakulińskiego, Marka Barbasiewicza, Mariusza Benoit, Olgierda Łukaszewicza i Annę Chodakowską.
Autorką pięknej scenografii jest Barbara Hanicka, muzyka to dzieło Stanisława Radwana.
